Każdego dnia w Afryce Chrystusa przyjmuje 23 tysiące ludzi. Czy wkrótce wyrażenie „biały chrześcijanin” wywoła zdziwienie, tak jak zwrot „szwedzki buddysta”? Jakiej narodowości była Matka Boska? — zaczepiał mieszkańców Wilkowyj ich niezmordowany ksiądz. — A jakiej miała być? — zdumiała się jedna pobożna niewiasta. — Przecież to Matka Boska Częstochowska. A Częstochowa gdzie leży? We Francji? — A Jezus? — nie dawał za wygraną kapłan. — No jak z Matki Polki, to kim mógłby być? Najnowsze statystyki Kościoła i prognozy religioznawców mogą być dla polskiego katolika zaskakujące. Jak Kowalski przełknie to, że Czarna Madonna jest dosłownie czarną Madonną? I pochodzi na przykład z Nigerii, w której już dziś żyje 21,6 miliona katolików. I stale ich przybywa. Piękna pusta katedra Płaczemy nad pustoszejącymi gotyckimi katedrami we Francji, rozdzieramy szaty, czytając o statystykach Kościoła skandynawskiego. Jesteśmy tak bardzo skupieni na tabelkach związanych z religijnością Europy, że kompletnie nie zauważamy tego, co dzieje się na południowej półkuli. Tymczasem już dawno przestaliśmy być religijnym pępkiem świata, a serce Kościoła nie bije już na Starym Kontynencie. Słowa Jana Pawła II, wołającego w 1980 roku: „Francjo, co uczyniłaś ze swoim chrztem?”, zabrzmiały niezwykle dramatycznie. W wielu miastach już dziś trudno znaleźć otwarte w niedziele świątynie. Wskazujemy na tętniące życiem wspólnoty nad Sekwaną i pocieszamy się, że szklanka jest w 4,5 proc. pełna (tylko tylu Francuzów uczęszcza co tydzień do Kościoła). Schyłek chrześcijaństwa łatwo ogłosić, popijając piwo w jednym z holenderskich kościołów zamienionych na ekskluzywną knajpkę czy jeżdżąc po londyńskich ulicach piętrowym busem oklejonym hasłem: „Bóg nie istnieje”. Tymczasem, jak stanowczo twierdzi John Mbiti, filozof i religioznawca z Kenii (gdzie to jest???): „Centra uniwersalności Kościoła nie znajdują się już w Genewie, Rzymie, Atenach, Paryżu, Londynie, Nowym Jorku, ale w Kinszasie, Buenos Aires, Addis Abebie i Manili”. Na Południu. Północ—Południe Choć seminarium w Tarnowie od lat stara się nadrabiać kontynentalne statystyki, europejskie seminaria zaczynają świecić pustkami. W Afryce w 2002 roku działało 414 seminariów, pięć lat później aż 465. W Europie ich liczba spadla w analogicznym okresie z 337 do 285 (w Azji wzrosła z 571 do 667). Już dzisiaj w Nigerii i Demokratycznej Republice Konga rocznie chrzci się więcej osób niż w tak znanych katolickich krajach, jak Włochy, Francja, Hiszpania i Polska. Przyjmuje się, że w 2025 roku będzie około 2,6 miliarda chrześcijan, z których 595 milionów będzie mieszkało w Afryce, 623 miliony w Ameryce Łacińskiej i 498 milionów w Azji. Europa z 513 milionami spadnie na trzecie miejsce. To Afryka i Ameryka Łacińska będą rywalizowały o tytuł najbardziej chrześcijańskiego kontynentu. Wiele z najszybciej rozwijających się krajów świata jest albo zdecydowanie chrześcijańskich, albo ma znaczące chrześcijańskie mniejszości. Nawet jeśli chrześcijanie jedynie utrzymają swój obecny udział w religijnej populacji takich krajów, jak Nigeria i Kenia, Meksyk i Etiopia, Brazylia i Filipiny, to wkrótce będzie kilkaset milionów chrześcijan więcej tylko z tych narodów — pisze w swej znakomitej książce „Chrześcijaństwo przyszłości” prof. Philip Jenkins, religioznawca z Pensylwanii. — Tymczasem historycznie niski przyrost naturalny w tradycyjnie chrześcijańskich państwach Europy oznacza, że liczba ich ludności maleje lub utrzymuje się na stałym poziomie. W 1950 r. na liście przodujących w świecie krajów chrześcijańskich figurowały Wielka Brytania, Francja, Hiszpania i Włochy, ale żadna z tych nazw nie znajdzie się na podobnej liście w roku 2050. W 1900 r. Europa była domem dla dwóch trzecich światowej populacji chrześcijan. Dziś liczba ta stanowi mniej niż jedną czwartą, a do 2025 r. spadnie poniżej 20 procent. W 2000 roku w Ameryce Łacińskiej żyły 424 miliony katolików — 42 procent wszystkich na świecie, więcej niż w Europie i Ameryce Północnej łącznie. Nowy chrześcijanin będzie konserwatywny Wedle prognoz, do roku 2050 na świecie będzie przypadało trzech chrześcijan na dwóch muzułmanów. Liczba katolików w Afryce przekroczy liczbę katolików w Europie mniej więcej w latach trzydziestych XXI w., a do 2050 liczba katolików azjatyckich dosięgnie europejskiej. Socjolog Rogelio Saenz pisze: „Prognozuje się, że od 2004 r. do 2050 r. katolickie populacje wzrosną o 146 procent w Afryce, 63 procent w Azji 42 procent w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach oraz o 38 procent w Ameryce Północnej. Europa zaś doświadczy 6-procentowego spadku liczebności swojej katolickiej populacji między 2004 a 2050 r.”. Za liczbami kryje się wiele pęknięć i poważnych problemów. Konfrontacja z islamem (północna Afryka, Europa) to jedynie kilka zagadnień, które spędzają sen z powiek religioznawcom. Poza tym chrześcijańskie wspólnoty Filipin, Nigerii czy niezwykle synkretycznej Brazylii bardzo się różnią. — Religijni konserwatyści, nie tylko w Kościele rzymskokatolickim, patrzą jednak na Południe z radosnymi oczekiwaniami — pisze Jenkins. — W przeciwieństwie do liberalnych oczekiwań, Kościoły Afryki i Azji są ściśle konserwatywne w sprawach moralności i seksualności. Nowe chrześcijaństwo będzie takie jak to w pierwszych wiekach: mistyczne, purytańskie moralnie, profetyczne i z ogromną ilością męczenników. Bez wątpienia odrzuci ono również zachodnią (a)moralność w dziedzinie seksualnej. Bliski Wschód coraz dalej Od dwóch tysięcy lat oczy chrześcijańskiego świata skupione są na Bliskim Wschodzie. Krzyżowcy ruszali w szaleńcze wyprawy, by bronić do ostatniej kropli krwi grobu Chrystusa. Dziś akcenty są rozłożone inaczej. Potężny głos muezina budzi senne uliczki Betlejem. Za wysokim murem Palestyńczycy otwierają swe sklepy z kardamonem i oliwkami. To już miasto islamu. Nad domami górują minarety aż 86 meczetów, a z wypłowiałych plakatów spoglądają twarze zabitych islamskich chłopaków. Jeszcze 60 lat temu mieszkało tu aż 80 procent chrześcijan. Dziś zostało niecałe 10 tysięcy. — Czy można sobie wyobrazić Betlejem bez chrześcijan? A czy moglibyśmy sobie wyobrazić Ain Karim, gdzie Maryja odwiedzała Elżbietę, bez chrześcijan? — opowiada o. Seweryn Lubecki, który w Betlejem mieszka od 20 lat. — A tak się właśnie stało. A przecież jeszcze do lat sześćdziesiątych było to osiedle chrześcijańskie... W Izraelu żyje 154 tys. chrześcijan, czyli 2,1 proc. tamtejszej populacji. — Ale te 2 proc. to niekoniecznie jest zaczyn Kościoła — przypomina Ryszard Montusiewicz, dziennikarz mieszkający przez 12 lat w Ziemi Świętej. — Bo niestety, pierwsza tożsamość tutejszych chrześcijan jest negatywna: nie jestem żydem (czyli gorszym) i nie jestem muzułmaninem (czyli gorszym). Oni nie mówią: jestem chrześcijaninem, bo wierzę w Jezusa Chrystusa. Dziś coraz częściej słychać raczej o przepychankach między przedstawicielami różnych wyznań. Często w czasie Paschy musi ich rozdzielać izraelska policja. W miejscach, do których św. Jan adresował swe apokaliptyczne listy, mieszka garstka chrześcijan. Przedstawiciele wielu wschodnich Kościołów (wypisanie samego „spisu lokatorów” zajęłoby połowę „Gościa”) modlą się od dwóch wieków. I choć wspólnoty te zachowały wiarę w Chrystusa, trwając w kleszczach przeciwności, i one giną stopniowo w morzu islamu. Stambuł kojarzy się nam raczej z minaretami i kebabem niż z sercem wschodniego chrześcijaństwa. Od kaprysu tureckiego rządu zależy, czy związane nierozerwalnie z historią chrześcijaństwa kościoły będą pozamykane na cztery spusty czy zamienione na muzea. W samej Turcji na początku XX w. chrześcijanie stanowili jedną trzecią ludności. Dziś jest ich zaledwie 0,6 proc. Liczba chrześcijan Bliskiego Wschodu kurczy się z roku na rok. Jeszcze sto lat temu była to prawie połowa ludności regionu, dziś — około 5 procent. Korale i paciorki O Afryce nie mówi się w mediach. No chyba, że odwiedzający ją właśnie Benedykt XVI rzuci hasło o prezerwatywach. Wówczas problemy Czarnego Lądu trafiają na pierwsze strony gazet jako tło do krytyki konserwatyzmu Watykanu. Od czasu do czasu w agencjach informacyjnych znajdziemy wprawdzie zdumiewające informacje o tym, że „25-letnia Olivia, niepełnosprawna Afrykanka z Mozambiku, czołgała się 4 kilometry po spieczonej ziemi, by uczestniczyć w niedzielnej Mszy św.”, ale generalnie ilość newsów związanych z Afryką jest znikoma. — Być może już za kilka lat misjonarze z Afryki przyjadą do Irlandii i Francji, by głosić Dobrą Nowinę? — Rzuciłem z głupia frant w czasie rozmowy z o. Johnem Gibsonem, misjonarzem. Kuzyn słynnego Mela podniósł brwi ze zdumienia: — Ależ to już się dzieje! W każdej większej diecezji Stanów Zjednoczonych jest przynajmniej dwóch misjonarzy z Nigerii, Kenii czy innych krajów afrykańskich. Przed stu laty w Afryce było tylko 400 000 katolików, teraz jest ich ponad 165 milionów! To prawdziwy, żywy Kościół... To najszybsza ekspansja na jednym kontynencie w ciągu dwóch tysięcy lat historii Kościoła. Wedle „World Christian Encyclopedia”, obecny przyrost netto na tym kontynencie wynosi 8,4 miliona nowych chrześcijan rocznie. To około 23 tysięcy ludzi dziennie. — Liczba afrykańskich chrześcijan rośnie o około 2,36 proc. rocznie, co prowadzi nas do przyjęcia tezy o podwojeniu się chrześcijańskiej populacji kontynentu w ciągu mniej niż 30 lat — prognozuje prof. Philip Jenkins. Fakt tym donioślejszy, że wielu z nich decyduje się na dobrowolną konwersję jako dorośli (to nie czasy kolonizacji czy przymusowych chrztów całych społeczności). Aż 37 procent wszystkich chrztów w Afryce to chrzty dorosłych. W 1955 roku Kościół miał 16 milionów katolików, w 1978 — 55 mln, a obecnie aż 165 mln. Stanowią oni już 17,5 proc. populacji Czarnego Lądu. Nic nie zapowiada, by ta tendencja miała osłabnąć. — W 2002 roku w Afryce pracowało około 30 tys. kapłanów, teraz jest ich aż 35 tysięcy — dopowiada ks. dr Andrzej Halemba, który wiele lat przepracował na Czarnym Lądzie — Wniosek? Co roku w Afryce przybywa tysiąc nowych księży. Przyjrzyjmy się samym statystykom kilku afrykańskich państw. W Demokratycznej Republice Konga mieszka 31 mln katolików (stanowią 53 proc. społeczeństwa), w Nigerii 21,6 mln (15,1 proc.), w Rwandzie 4,4 mln (48,7 proc.), w Tanzanii 11,7 mln (30 proc.), a w Ugandzie 12,6 mln (44,6 proc.). W tym zestawieniu mowa jest tylko o katolikach i nie wliczono ogromnej, stale rosnącej liczby Kościołów protestanckich. Czy za kilka lat dzieci nad Wisłą będą uczyły się wierszyka: „Murzynek Bambo w Afryce mieszka, długo się modli ten nasz koleżka”? Good morning, Vietnam Na samych Filipinach odnotowuje się 1,7 miliona katolickich chrztów rocznie, co stanowi liczbę większą niż połączone sumy chrztów z Francji, Hiszpanii, Włoch i Polski. — Prognozy przewidują, że w 2050 r. będziemy mówili o mniej więcej 143 milionach filipińskich chrześcijan — pisze Jenkins. — Już teraz Kościół katolicki na Filipinach liczy 69 milionów członków, co stanowi większą katolicką populację niż w jakimkolwiek europejskim państwie, a liczba katolików rośnie bardzo szybko. W 1920 r. liczba koreańskich chrześcijan wynosiła tylko około 300 tys. Dziś wzrosła do 12 milionów, co stanowi ponad jedną czwartą ludności kraju. Niezmiernie trudno podać wiarygodne dane związane z religijnością Chińczyków czy Wietnamczyków. Rządzone przez komunistów kraje fałszują prawdziwe statystyki. Oficjalnie 9 procent z 80 milionów Wietnamczyków jest chrześcijanami. Większość to katolicy. Religioznawcy przypuszczają, że samych wietnamskich katolików jest jednak dwa razy więcej. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba powołań do kapłaństwa zwiększyła się tam o 50 procent. W tym roku studia seminaryjne rozpoczęło 1349 kleryków, czyli niemal dwa razy więcej niż w Polsce, choć katolików jest w tym azjatyckim kraju ok. 8 mln. Aktualnie działa w Wietnamie 7 wyższych seminariów duchownych. Katolickie seminaria duchowne bardzo dynamicznie rozwijają się również w Indonezji, kraju o największej liczbie muzułmanów. Już co piąty werbista na świecie pochodzi z tego kraju. — W 1913 roku przyjechało do Indonezji siedem osób — opowiada o. Józef Glinka, polski werbista pracujący od lat w Azji. — Gdy w 1966 roku przybyłem do seminarium, była niecała setka kleryków. Gdy je w 1985 roku opuszczałem, było ich ponad 700. Obecnie mamy już cztery seminaria. Indonezyjskich werbistów jest dzisiaj 1227. To 20 procent całego zgromadzenia. Przemieszczając się na Południe, chrześcijaństwo w pewien sposób wraca do korzeni — zauważa prof. Philip Jenkins. — Rozkwitło przecież na Bliskim Wschodzie, a przez pierwsze tysiąc lat istnienia było silniejsze w Azji i Afryce Północnej niż w Europie. Wkrótce wyrażenie „biały chrześcijanin” może wywoływać lekkie zdziwienie, podobnie jak określenie „szwedzki buddysta”. Jasne, tacy ludzie istnieją, ale jest w tym pewna ekscentryczność. opr. mg/mg
Pojawili się podczas posiedzenia połączonych trzech komisji sejmowych, zajmujących się GMO. Jedna z kobiet stwierdziła, że jest Matką Boską, inni odśpiewali "Boże coś Polskę". Wbrew
Odcinek 41 - Sztormy emocjonalne - czterdziesty pierwszy odcinek serialu Ranczo, został wyemitowany po raz pierwszy w TVP1. Opis[] O świcie budzi Wezóła telefon. Dzwoni Kusy z informacją, że jego dziecku coś niewątpliwie strasznego dolega, bowiem… spokojnie śpi. Doktor o piątej rano jakoś nie jest w stanie przejąć się stanem zdrowego niemowlęcia, a obudzona hałasem Lucy pokpiwa sobie z chorobliwej nadopiekuńczości męża. Romans Wójta z Doktorową kwitnie w najlepsze, na czym traci Halina, bowiem męża po raz pierwszy, odkąd są małżeństwem, wieczorami głowa boli. Miejscem skrytych spotkań jest pobliski las, do którego Wezółowa przyjeżdża rowerem, a Wójt swoim autem, które w tych romantycznych okolicznościach pełni przejściowo rolę alkowy. Ksiądz Robert dochodzi do wniosku, że ewangelizacja wśród młodzieży stoi na żenująco niskim poziomie. Jako dowód pokazuje proboszczowi wyniki klasówki, jaką przeprowadził w szóstej klasie. Na pytanie, „Co to jest dekalog”, dzieci udzieliły odpowiedzi, iż jest to „spis lektur”, „druk reklamowy”, a nawet „waga elektroniczna”. Te żałosne wypociny przekonują księdza Piotra, że istotnie poziom wiedzy religijnej jest, łagodnie mówiąc, znikomy. W testowaniu znajomości Starego i Nowego Testamentu wikary posuwa się dalej i zaczyna przepytywać także dorosłych. Na pierwszy ogień wybiera sobie Michałową i tylko wrodzone talenty dyplomatyczne proboszcza zapobiegają prawdziwemu nieszczęściu. Młody ksiądz kontynuuje zatem misję ewangelizacji we wsi, gdzie jego ofiarą pada Doktorowa, wybierająca się akurat na spotkanie z Wójtem. W pierwszej chwili Wezółowa sądzi, że ksiądz coś w tej kwestii podejrzewa, ale rodzaj zadawanych pytań uspokaja jej przypuszczenia. Niestety, stan jej wiedzy jest równie żenujący, co szóstoklasistów. Kolejnemu egzaminowi ksiądz poddaje Jolę, która nie wie, że to nie Piotr i Paweł byli biblijnymi bliźniętami, a Ezaw i Jakub. Gdy Więcławska usiłuje ratować ją z opresji, sama zostaje przyparta do muru pytaniem o ewangelistów. Wymienia dwóch, zdziwiona, że jeszcze jacyś inni byli. Następnie ksiądz pastwi się nad Solejukową, którą indaguje o narodowość Matki Boskiej. Tymczasem proboszcz przychodzi do dworku, aby porozmawiać o ślubie Kusego i Lucy oraz o chrzcie ich dziecka. Kusy, który obsesyjnie stara się uchronić nowo narodzoną córkę przed kontaktem z jakimikolwiek zarazkami, wyraża przekonanie, że ślub to wyłącznie źródło bakterii, a chrzest w kościele, który przecież tylu ludzi odwiedza też musi dziecku zaszkodzić. Lucy jednak ignorując obawy męża dogaduje się z księdzem. przynajmniej co do chrztu, zostawiając temat ślubu na później. Ławeczka dyskutuje o misji nowego wikarego i zastanawia się, jak to jest, że tyle wiary na świecie, a tylko nasza słuszna i skąd w takim razie tyle wojen religijnych w historii. Ostatecznie dochodzą do wniosku, że u podłoża tych wojen stała zazdrość. Lucy wybiera z Kusym rodziców chrzestnych. Ten ostatni ma niezwykle pragmatyczne podejście do tematu i jako ojca chrzestnego proponuje Wezóła, bo to przecież lekarz. Na to Lucy żartuje, że skoro tak, to niech chrzestną Dyrektorka szkoły zostanie, może będzie uczyć Dorotkę, jak własne dziecko. Ostatecznie wybór pada na Klaudię i Szymka Solejuka. Gdy o tej decyzji powiadamiają rodziców Szymka, stary Solejuk uświadamia żonie, że za tym zaszczytem idą i koszty, bowiem wypada, aby ojciec chrzestny dał dziecku jakiś prezent. Uznaje, że jedynym ratunkiem będzie włamanie się do jubilera, ale nie żeby nakraść, tylko jeden medalik zwinąć. Na szczęście Szymek ma swoje stypendium i z tych środków, bez przestępczej pomocy ojca, kupuje odpowiedni upominek. Księża na plebanii stają się ofiarą małżeńskich problemów Michałowej, która od świtu ciska naczyniami. Przyczyną tego stanu jest fakt, iż Stach pozwolił sobie użyć wobec niej określenia „pruderia”. Gdy proboszcz wyjaśnia jej, że pruderia to w zasadzie taka nadmierna skromność, Michałowa odzyskuje humor i to tak bardzo, że następnego dnia, podając posiłek, tańczy i podśpiewuje, śmiejąc się, że miałaby się z czego spowiadać, ale ponoć w małżeństwie to nie grzech. Zaniedbywana przez męża Wójtowa udaje się do doktora, aby ten wyprowadził ją z depresji. Wezół, wysłuchawszy jej problemów przyznaje, że sam ma w domu podobne. Żadne z nich oczywiście nie ma pojęcia, czym zaniedbywanie przez współmałżonków jest spowodowane. Doktor dziwi się Wójtowi, że mając w domu tak dorodną i piękną kobietę nie okazuje jej wystarczającego zainteresowania. Halina zaś stwierdza, że Doktorowa popełnia wielki błąd, nie dbając o tak przystojnego mężczyznę, jakim jest doktor. Jak wiadomo, wspólne problemy bardzo ludzi zbliżają, więc i między tym dwojgiem nieszczęśników następuje zbliżenie i to w sensie jak najbardziej dosłownym. W dworku odwiedzają Lucy Więcławska i Wioletka, które przychodzą z pomysłem, aby urządzić jeden ślub dla trzech par – Weroniki z Kao, Wioletki ze Staśkiem i oczywiście Lucy z Kusym. Więcławska otwarcie przyznaje, że poza kwestią finansową zależy jej, aby ślub jej córki z Chińczykiem był dzięki temu mniej sensacyjny. Lucy wstępnie się zgadza i obiecuje niebawem zastanowić się nad szczegółami tego przedsięwzięcia, tymczasem jednak musi się zająć chrztem, który ma się odbyć już jutro. Delegacja mieszkańców wsi w osobach Więcławskiej, Dyrektorki i Hadziukowej udaje się do proboszcza, aby interweniować w sprawie ewangelizacyjnej misji wikarego. Gdy ksiądz niezbyt poważnie je traktuje, kobiety twardo wskazują na negatywne konsekwencje gospodarczo-społeczne: sklep ma mniej klientów, personel Hadziukowej nie przyszedł wydoić kóz, gdyż wikary stał na drodze i przepytywał, a autorytet nauczycieli ucierpiał, wskutek poddawania ich egzaminowi z teologii w obecności uczniów. Panie mają taką sugestię, aby ewangelizację prowadzić rzadziej, w ustalonym miejscu i z wyprzedzeniem, aby wieś miała czas się przygotować. Po kolacji proboszcz zagaduje w tej sprawie wikarego i podsuwa mu pomysł, aby poprowadzić lekcje religii dla dorosłych na Uniwersytecie Ludowym. Gdy ten nieco się opiera, twierdząc, że taki cel powinien być realizowany w bardziej świętym miejscu, proboszcz uświadamia mu, że ewangelizacja i tak będzie się odbywać w kościele - podczas kazań, tym samym ludzie odbędą dwa kursy religijne, zamiast jednego i nawet tego nie zauważą. Gdyby wikary był Czerepachem, na pewno podsumowałby ten pomysł słowem „geniusz”. Wójt, którego po leśnych igraszkach wieczorami ostatnio „głowa boli”, udaje się do sypialni, gdzie zastaje równie cierpiącą żonę. Małżonkowie nawzajem przed sobą udają, że biorą środki przeciwbólowe. Wójt snuje przypuszczenia, że być może dolega im ta sama przypadłość, nie wiedząc nawet, jak bardzo bliski jest prawdy. Bardzo późnym wieczorem Kusy nagle wybiera się na spacer, mętnie wyjaśniając Lucy cel tej przechadzki. W rzeczywistości Kusy udaje się do kościoła, aby porządnie go wymyć przed jutrzejszą uroczystością. Gdy o północy zastaje go tam wikary, z chęcią przyłącza się do tego sprzątania, dając upust swojemu chorobliwemu upodobaniu do czystości. Równie aseptycznego kościoła historia nie zna. Podczas uroczystości chrztu Kusy, nadal paranoicznie przewrażliwiony na tle zarazków, jest gotów rękę proboszcza powstrzymać, gdy ten polewa święconą, ale przecież nie sterylną, wodą główkę jego córeczki. Opanowuje się co prawda, ale jego zachowanie ma swoje reperkusje w domu, gdzie Lucy ma dość jego obsesji. W końcu wyrzuca mu, że nie takiego Kusego chciała mieć za męża. Gdy chwilę później wchodzi Więcławska, aby omówić szczegóły „potrójnego” wesela, Lucy smutno stwierdza, że być może do żadnego ślubu z jej udziałem nie dojdzie. Wystąpili[] Ilona Ostrowska (Lucy) Paweł Królikowski (Kusy) Cezary Żak (Wójt/Ksiądz) Marta Lipińska (Michałowa, gospodyni księdza) Franciszek Pieczka (Stach Japycz) Arkadiusz Nader (policjant Stasiek) Magdalena Waligórska (barmanka Wioletka) Grzegorz Wons (Więcławski) Piotr Pręgowski (Patryk Pietrek) Elżbieta Romanowska (Jola) Bogdan Kalus (Tadeusz Hadziuk) Sylwester Maciejewski (Solejuk) Jacek Kawalec (polonista Tomasz Witebski) Katarzyna Żak (Solejukowa) Dorota Nowakowska (Celina Hadziuk) Dorota Chotecka-Pazura (Krystyna Więcławska) Violetta Arlak (Halina Kozioł, żona wójta) Beata Olga Kowalska (Dorota Wezół) Wojciech Wysocki (doktor Mieczysław Wezół), Marta Chodorowska (Klaudia Kozioł, córka wójta), Bartek Kasprzykowski (wikary Robert), Ewa Kuryło (dyrektorka szkoły), Maciej Cempura (Szymek Solejuk), Jędrzej Cempura (Marianek Solejuk), Anna Stępień (Kasia Solejuk), Arkadiusz Sokołowski (Muniek Solejuk), Karol Sokołowski (Zbysiek Solejuk), Radosław Sokołowski (Rysio Solejuk), Daniel Zawiska (syn Solejuków) Cytaty[] "Kusy, ja wiem, że zdrowie pacjenta to jest dobro najwyższe. Ale jeżeli pacjent jest zdrowy, a lekarz niewyspany, to nie jest to dobro najwyższe, tylko wręcz przeciwnie!" - Wezół "Kusy przeprasza pan doktor, že więcej na niego dzwonić nie będzie" - Lucy do Wezóła "Każdy mężczyzna łasy na pochlebstwa jak kot na sperkę" - Michałowa "Czwarte przykazanie w wykonaniu niejakiego Minińczuka Heńka: „Chrzcij ojca swego i matkę swoją”" - ksiądz Robert "Przecież oni nawet nie wiedzą, w co wierzą!" - ksiądz Robert "Jeżeli pani tego nie wie, zdałoby się kwiat tutejszej inteligencji, to kapłanowi w tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak strzelić sobie w łeb" - ksiądz Robert do Wezółowej "On teraz ojciec jak dwie matki." - Lucy o Kusym "Jak jest źle to ona płaka, a ona nie płaka" - Lucy o Dorotce "Och, niedźwiedziu dziki!" - Wezółowa do Wójta "Ambulansa do pampersu nie trzeba" - Lucy do Kusego Ksiądz Robert:"Jakiej narodowości jest Matka Boska?"Solejukowa:"Dziwne pytanie ksiądz zadaje... No naszej!" "A Częstochowa gdzie leży? Toć chyba nie we Francji" - Solejukowa do wikarego "Ot, trafił nam się wikary, młody, niedoświadczony" - Solejukowa o wikarym "Zawsze mówiłem, że jak się za dużo kombinuje, to potem tylko z tego kłopot jest" - Solejuk "To Ty po to wybierasz ojciec krzczony žeby on potem leczył ją?" - Lucy "Krześni powinni być młodzi i nasze przyjacioły"! - Lucy o kandydatach na rodziców chrzestnych "Jak człowieka głowa boli, to nic nie może." - Wójt "Znaczy jest konieczność, żeby iść na włam do jubilera" - Solejuk "No doprawdy Michałowa w depresji no to to jest naprawdę dopust Boży, ale Michałowa w euforii to już chyba gorzej być nie może!" - Proboszcz do wikarego Roberta o Michałowej Zobacz też[] Romanse i zdrady Seria IV Seria IV (DVD) Seria IV (Album) Linki zewnętrzne[] Zobacz odcinek na stronie TVP Odcinki Sezon 1 (1) Spadek • (2) Goście z zaświatów • (3) Ksiądz z inicjatywą • (4) Otrzeźwienie • (5) Wieść gminna • (6) Racja gminy • (7) Podwójny agent • (8) Kozy ofiarne • (9) Odwyk i antykoncepcja • (10) Porwanie • (11) Wspólny wróg • (12) Honor gminy • (13) Wielkie wybory Sezon 2 (14) Sztuka i władza • (15) Gmina to ja • (16) Lokalna rewolucja • (17) Honor parafii • (18) Europejski kandydat • (19) Rozwód z miłości • (20) Diabelskie porachunki • (21) Jesienna burza • (22) Diler pierogów • (23) Do dobrego lepiej przymusić • (24) Siła władzy • (25) Plan awaryjny • (26) Zgoda po polsku Sezon 3 (27) Płomień duży i mały • (28) Powrót demona • (29) W kleszczach terroryzmu • (30) Fakt prasowy • (31) Radio interaktywne • (32) Wielkie odkrycie • (33) Sprawca • (34) Odsiecz • (35) Upadek obyczajów • (36) Miedź brzęcząca • (37) Zrozumieć kobietę • (38) Złoty deszcz • (39) Szczęśliwe rozwiązanie Sezon 4 (40) Szok poporodowy • (41) Sztormy emocjonalne • (42) Śluby i rozstania • (43) Agent • (44) Polityka i czary • (45) Wymiana międzypokoleniowa • (46) Dzieci śmieci • (47) W samo popołudnie • (48) Bohaterski strajk • (49) Debata • (50) Kontratak • (51) Fałszerze uczuć • (52) Zemsta i wybaczenie Sezon 5 (53) Msza obywatelska • (54) Czysty biznes • (55) Wielki powrót • (56) Amerykańska baza • (57) Człowiek z Rio • (58) Obcy krajowcy • (59) Doktor Wezół • (60) Włoski rozłącznik • (61) Honor i zęby trzonowe • (62) Przymus rekreacji • (63) Przewroty kopernikańskie • (64) Nad Solejuków i Wargaczów domem • (65) Pakt z czartem Sezon 6 (66) Szlifierze diamentów • (67) Kozi róg • (68) Narracja negacji • (69) Wiatr w żaglach • (70) Seks nocy letniej • (71) Dzieci rewolucji • (72) Przeciek kontrolowany • (73) Świadek koronny • (74) Sztuka translacji • (75) Kontrrewolucja • (76) Tchnienie Las Vegas • (77) Przywódce • (78) Poród amatorski Sezon 7 (79) Wielbicielka z Warszawy • (80) Potęga immunitetu • (81) Podróż w czasie • (82) Tchnienie antyklerykalizmu • (83) Model życia artysty • (84) Słowa senatora • (85) Pojedynek czarownic • (86) Droga na szczyt • (87) Ciężka ręka prawa • (88) Koniec świata w Wilkowyjach • (89) Czas konspiry • (90) Trudne powroty • (91) Droga przez stos Sezon 8 (92) Radio Mamrot • (93) Wykapany ojciec • (94) Wybacz mnie • (95) Czysta karta • (96) Obywatelskie obowiązki • (97) Nowatorska terapia • (98) Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana • (99) Los pogorzelca • (100) W blasku fleszy • (101) Grecy i Bułgarzy • (102) Jedźmy, nikt nie woła • (103) Nie rzucaj ziemi, skąd twój ród • (104) Wielkie otwarcie Sezon 9 (105) Nowe wyzwania • (106) Bardzo krótkie kariery • (107) W szponach zdrowia • (108) Gambit geniusza • (109) Potęga mediów • (110) Boska cząstka • (111) Istotny dysonans • (112) Demony Kusego • (113) Konie trojańskie • (114) Zamrożony kapitał • (115) Brzytwa dla tonącego • (116) Grzechy miłości • (117) Złoty róg Sezon 10 (118) Kto tu rządzi • (119) Partyzancka dola • (120) Próba ognia • (121) Geny nie kłamią • (122) Wszystko jest teatrem • (123) Depresja biskupa • (124) Wet za wet • (125) Polityczny zombie • (126) Edukacyjne dylematy • (127) Dominator • (128) Klauzula sumienia • (129) Ochotnicza straż kobiet • (130) Cuda, cuda ogłaszają
H9Yx. 258 48 46 278 94 141 458 411 151