Nie jestem szczęśliwavw małżeństwie. Nie wiem czy że mną jest coś nie tak czy z tym światem. Czuję się jak robot.Chodze do pracy zaweożę przyweoże dzieci że szxkoły, odrabiam z nimi lekcje, gotuję (oczywiście musi być dobrze ugotowane bo inaczej są fochy) sprzątam piorę, ogarniam dom i wokół domu, robię zakupy, wszystko logistycxcnie planuje co potrzeba zrobić
Czy małżeństwo bez dzieci może być szczęśliwe? Najchętniej zapytałabym o to Iris Apfel, ale stuletniej damie, mistrzyni dizajnu i ciętej riposty, nie wypada zadawać tak oczywistych pytań. Zresztą, pewnie odpowiedziałaby coś w stylu: „Jeżeli wybranek jest fajny i lubi się przytulać, to w czym problem?”. Albo: „Jeśli nie ubierasz się jak inni, nie musisz żyć jak oni”. Carl Apfel na pewno lubił się przytulać, bo Iris przeżyła z nim 67 lat. Bez dzieci. W idealnej harmonii. Czy trzeba lepszego dowodu na to, że małżeństwa bez dzieci mogą być zgodne, długowieczne i szczęśliwe? O wyższości rodziców nad nierodzicami A jednak bezdzietne pary wciąż traktowane są podejrzliwie. Ileż razy słyszałam, że małżeństwo bez dzieci to nie rodzina! Ba, znany prawicowy komentator mawia o nas „podwójni single”. To wyjątkowo głupie i podłe! Nikt nie ma prawa certyfikować naszych uczuć! Skoro czujemy się rodziną – jesteśmy rodziną! I kropka. Owszem, pod pewnymi względami jest nam łatwiej niż parom z dziećmi. Mamy dużo więcej czasu dla siebie, więcej swobody i zawsze wolną chatę. Są jednak pułapki. Po pierwsze – nie mamy dożywotniego powodu, by być razem. Musimy go nieustannie updatować i dbać o to, by nie przeminął z wiatrem. Po drugie – czasami brakuje nam dyżurnego tematu rozmów. Gdy gęstnieje cisza, nie rozładujemy jej sakramentalnym pytaniem: „A co tam u Marysi w szkole?”. Musimy więc pamiętać, by w domu – obok świeżych bułeczek – pojawiały się również świeże i ciekawe tematy do przegadania. Iris Apfel mawia Jeżeli nic cię nie interesuje, nie jesteś interesujący. Po trzecie – nie mamy „oficera łącznikowego”, który w czasie burzy, gdy jeszcze trwają wyładowania elektryczne, uśmiechnie się, zrobi rozkoszną minkę i ocali nasz świat przed małą apokalipsą. Sami musimy się ratować. Po czwarte – mając wolny czas i wolną chatę, zapominamy, jakie to cenne. Małżeństwa z dziećmi muszą się nakombinować, żeby wyskoczyć na romantyczną randkę. A jak już im się to uda, wyciskają tę randkę jak cytrynę, bo wiadomo – kolejna okazja prędko się nie powtórzy. Bezdzietne pary powinny sobie stale przypominać, że to, co wydaje się zwyczajne, jest wyjątkowe. I trzeba to celebrować. Po piąte – przechodzimy mniej testów zderzeniowych. Wiadomo, dzieci to kryzysy, frustracje, nieprzespane noce, choroby i problemy. Każda taka „awaria systemu” to doskonały sprawdzian dla dwojga. Dlatego bezdzietne pary od czasu do czasu powinny się przetestować. Żeby po latach spędzonych razem nie dociekać głupio: „Kim jest ten rozczochraniec obok mnie?”. Do tej krótkiej instrukcji Iris Apfel dorzuciłaby pewnie jeszcze poczucie humoru. I słusznie, nie da się przeżyć sześćdziesięciu lat z drugim człowiekiem, biorąc wszystko na poważnie. Iris i Carl uwielbiali się bawić, podróżować, mieli mnóstwo szalonych pasji… Byli radośni i spontaniczni jak dziesięcioletnie brzdące! I może to jest najlepsza recepta na szczęśliwe małżeństwo bez dzieci? Sami bądźcie jak dzieci, a nigdy się sobą nie znudzicie:) Foto: Luiza Różycka
15.11.2021 11:36. Adele brutalnie szczera. Przerwała milczenie o małżeństwie. 11. Adele niebawem wyda swój czwarty album. W rozmowie z Oprah Winfrey piosenkarka przyznała, że płyta "30" jest inspirowana jej relacją z byłym mężem. Adele zdobyła się w wywiadzie na kilka szczerych wyznań o swoim nieudanym małżeństwie.

Dążenie do szczęścia w małżeństwie nie polega na opieraniu się o własne ego. Zaspokajanie własnych pragnień bez uwzględniania potrzeb współmałżonka to najprostsza droga do kłopotów w relacji. Bycie bezinteresownym jest przeciwieństwem egoizmu. Jeśli jesteśmy bezinteresowni, mniej myślimy o sobie, a bardziej o innych. To dziś trochę wychodzi z mody. Niestety więc, bezinteresowność często jest pomijana w relacjach. Istnieje przekonanie, że dążenie do szczęścia w samej swojej naturze powinno być oparte głównie na własnym dobru i zaspakajaniu własnych potrzeb. Nic bardziej mówi znane porzekadło: „więcej szczęścia jest w dawaniu”. Dążenie do szczęścia w małżeństwie nie polega na opieraniu się o własne ego. Zaspokajanie własnych pragnień bez uwzględniania potrzeb współmałżonka to najprostsza droga do kłopotów w kilka rzeczy pisanych z perspektywy męża, których potrzebujemy od żon. Żono, Twój mąż może bać się prosić o te rzeczy, może nie wiedzieć, jak to zrobić lub po prostu wydają mu się one także:Co ma wspólnego małżeństwo ze wspinaczką? Bóg chce nas przez nie przeprowadzićTwoja niepodzielna uwaga Codzienność jest pełna „przeszkadzajek”. Praca, telewizor, telefon to tylko niektóre rzeczy, które mogą odciągać uwagę od małżonka. Chociaż Twój dzień może być męczący i uciążliwy, ważne jest, abyś poświęciła czas na wysłuchanie męża. On chce być słyszany, zwłaszcza gdy jest coś, co przeżywa w życiu osobistym lub zawodowym. Kiedy to robisz, czuje, że jest ceniony. Kiedy tego nie robisz, wydaje się, że jego słowa nie mają dla Ciebie znaczenia. Więc jeśli czasem zastanie Cię przy domowych obowiązkach i zacznie mówić o rzeczach dla niego ważnych, zatrzymaj się na chwilę i wysłuchaj go. Chociaż z natury Wy, kobiety, macie podzielność uwagi, to jednak dla Twojego męża jest to ważne, żebyś w tych szczególnych sytuacjach stała się „niepodzielna”.Dobry czasO dobry małżeński czas we dwoje nie jest łatwo, szczególnie kiedy są dzieci. Wielu mężów nie prosi o czas sam na sam z żoną, ponieważ są tak pochłonięci codziennymi obowiązkami. Wielu z nas jednak tego potrzebuje, ale czasem czeka, żeby to żona zainicjowała małżeńską „randkę”.Bez względu na to, jak jesteście pochłonięci prozą życia, Ty i Twój mąż potrzebujecie tego czasu, żeby utrzymać związek w także:Mąż nie powinien być dla ciebie całym światem… Zanim się obruszysz, przeczytajRomantyzmRomantyzm jest jedną z najbardziej istotnych i zarazem jedną z najmniej wykonywanych „czynności” w wielu związkach małżeńskich. W naszym intensywnym życiu jest tyle rzeczy do zrobienia, że wielu mężom i żonom może być trudno znaleźć czas, aby być romantycznym. O wiele łatwiej (nie wiedzieć czemu), być romantycznym w narzeczeństwie lub podczas tzw. „chodzenia ze sobą”.Może nie do końca jesteś przekonana o tym, ale zapewniam Cię, że Twój mąż potrzebuje „małżeńskiego romansu” i nie chce być jedynym, który go inicjuje. On chce, żebyś czasami zaplanowała taki czas. Bycie romantycznym wymaga pracy, jednak rozkoszowanie się tymi chwilami mocno wzmocni Waszą dotykMąż chce więcej fizycznej bliskości i dotyku – nie tylko seksu. Nie bój się przytulić się do niego podczas oglądania filmu, pocałować, czy złapać za rękę w miejscu Twój mąż chce, żebyś była po jego stronie. Znajdź sposób, aby go poinformować, że „jesteś w jego narożniku” i może na Ciebie liczyć. Możesz pokazać swoją lojalność stojąc za swoim mężczyzną, kiedy czuje, że „świat jest przeciwko niemu”. Poinformuj go, że np. wspierasz go w jego pasjach. Pokaż mu, że cenisz to, co jest dla niego ważne. To dodaje poczucia „pracy zespołowej” i afirmacja jest ważna w każdym małżeństwie, a szczególnie, kiedy jest ona językiem miłości jednego ze współmałżonków. Niektórzy ludzie uważają, że słowa mają większą wagę niż działania, a jeśli Twój mąż jest jedną z tych osób, wolałby usłyszeć powody Twojej miłości niż jakikolwiek inny jej myśleć, że Twój mąż już wie, że jest dla Ciebie najbardziej wyjątkową osobą na świecie, ale on również chce to usłyszeć. Pamiętajcie, słowa maja sobie wyzwanie, aby miłować swojego męża bezinteresownie. Zdecyduj się na bezinteresowność, jako środek do osiągnięcia szczęścia w swoim małżeństwie – nie tylko ze względu na Ciebie, ale ze względu na Twojego męża, którego tak bardzo także:Jak zażegnać problemy małżeńskie? 5 sprawdzonych sposobów

4Olv. 331 389 424 104 285 371 121 312 97

nie jestem szczęśliwa w małżeństwie