Zakres częstotliwości słyszalnych dźwięków przez ludzi wynosi od 20 Hz do 20 000 Hz. Dźwięki o częstotliwości niższej niż 20 Hz określane są infradźwiękami, te przekraczające górną granicę słyszalności – ultradźwiękami. Infradźwięki wydają np. wieloryby w celu komunikowania się na duże odległości.
Spacerując nocą po okolicy, usłyszysz to: odgłos szczekających psów. Wydaje się, że nocne szczekanie jest tylko częścią życia . Ale co powoduje, że psy tak głośno odzywają się w nocy? Dlaczego pies szczeka, gdy zachodzi słońce, nawet do tego stopnia, że nie pozwala zasnąć Tobie i sąsiadom? Przyczyny szczekania Prawda jest taka, że nie ma jednej odpowiedzi na pytanie, dlaczego psy szczekają w nocy. To naprawdę zależy od psa i tego, co dzieje się w jego otoczeniu. Większość psów, które szczekają w nocy, robi to na zewnątrz, co oznacza, że przyczyny tego zachowania są związane z przebywaniem na zewnątrz. Oto kilka wskazówek, które mogą pomóc w zrozumieniu zjawiska szczekania w nocy. Hałasy. Psy mają bardzo dobry słuch i jest on znacznie lepszy niż nasz. Słyszą dźwięki, których nie możemy zauważyć. Tak więc, chociaż możesz nic nie słyszeć stojąc na swoim podwórku w nocy, Twój pies może to zrobić. Jeśli Twój pies jest wrażliwy na hałas i szczeka na dziwne dźwięki, możesz być pewien, że odgłosy z oddali go wystraszyły. Dzika przyroda. Większość psów interesuje się dzikimi zwierzętami, czy to wiewiórką, szopem czy jelonkiem. Chociaż w nocy nie widać ani nie słychać dzikich zwierząt w pobliżu podwórka, pies może to zrobić. Dr Jill Goldman, certyfikowana behawiorystka zwierząt stosowanych z Laguna Beach w Kalifornii, podzieliła się swoją wiedzą na temat psów i dzikich zwierząt. „Psy będą szczekać na dźwięki i ruch w nocy, a szopy i kojoty są często winowajcami”. Inne psy. Szczekanie ułatwiane społecznie lub „szczekanie grupowe” występuje, gdy pies słyszy szczekanie innego psa i podąża za jego przykładem. Ponieważ psy są zwierzętami jucznymi, bardzo reagują na zachowanie innych psów. Zakłada się, że jeśli pies w okolicy szczeka, musi być dobry powód. Tak więc twój pies i wszystkie inne psy w okolicy dzwonią. Jill Goldman dodaje: „W mojej okolicy są kojoty i co jakiś czas ktoś odwiedza naszą ulicę nocą. Psy z sąsiedztwa zaalarmują szczekanie, co wywoła ułatwiło szczekanie i oczywiście szczekanie terytorialne do każdego obcego gościa. W zależności od tego, ile psów jest na zewnątrz i do ucha, może nastąpić grupowe szczekanie ”. Nuda. Psy łatwo się nudzą, gdy nie mają nic do roboty i będą się bawić. Szczekanie na każdy dźwięk, który słyszą, przyłączanie się do psów sąsiadów w grupowej sesji szczekania lub po prostu szczekanie w celu uwolnienia energii to przyczyny szczekania nocnego. Samotność. Psy są zwierzętami bardzo towarzyskimi i mogą czuć się samotne, gdy są pozostawione same na noc na zewnątrz. Wycie jest jednym ze sposobów wyrażania samotności przez psy, ale może też bez przerwy szczekać, próbując zwrócić na siebie uwagę człowieka. Rozwiązania na szczekanie Jeśli masz psa, który szczeka w nocy możesz podjąć kroki, aby położyć kres temu zachowaniu. Jeśli Twój pies przebywa w nocy na zewnątrz, jedynym prawdziwym rozwiązaniem problemu jest wprowadzenie go do domu. Pozostawienie go na zewnątrz narazi go na dźwięki, które go wyzwalają i mogą powodować szczekanie z nudów lub samotności. Jeśli Twój pies jest w domu, ale reaguje na szczekanie innych psów, rozważ umieszczenie w pokoju, w którym śpi, maszyny emitującej biały szum, aby zagłuszyć hałas dochodzący z zewnątrz. Możesz także włączyć telewizję lub radio, jeśli to nie pomoże Ci zasnąć. Innym sposobem na zniechęcenie do nocnego szczekania jest wyćwiczenie psa przed snem. Dobra zabawa w aportowanie lub długi spacer mogą pomóż mu zmęczyć i sprawić, że będzie mniej zainteresowany szczekaniem do księżyca. Obroże kontrolujące szczekanie i ultradźwiękowe środki odstraszające szczekanie mogą również nauczyć psa, jak zachować ciszę. po prostu przypomina szczekanie. Możesz także używać ich na zewnątrz, jeśli Twój pies szczeka, gdy coś się porusza lub bez powodu. Dowiedz się, który środek do kontroli szczekania jest najlepszy dla Ciebie i Twojego psa.
Gdy tylko usłyszy ten dźwięk, urządzenie emituje dźwięk ultradźwiękowy, który słyszą tylko psy. Dźwięk jest tak mocny, że może zatrzymać psa w jego śladach. Dostępny jest tryb testowy, który pozwala przetestować głośnik i mikrofon wraz z trzema innymi trybami, które można dostosować w razie potrzeby.
array(26) { ["tid"]=> string(5) "13122" ["fid"]=> string(2) "12" ["subject"]=> string(22) "Dorośli nie słyszą?" ["prefix"]=> string(1) "0" ["icon"]=> string(1) "8" ["poll"]=> string(1) "0" ["uid"]=> string(1) "0" ["username"]=> string(7) "~Anonim" ["dateline"]=> string(10) "1164204836" ["firstpost"]=> string(6) "123144" ["lastpost"]=> string(10) "1164229308" ["lastposter"]=> string(5) "Slavo" ["lastposteruid"]=> string(4) "8071" ["views"]=> string(4) "8196" ["replies"]=> string(2) "19" ["closed"]=> string(1) "0" ["sticky"]=> string(1) "0" ["numratings"]=> string(1) "0" ["totalratings"]=> string(1) "0" ["notes"]=> string(0) "" ["visible"]=> string(1) "1" ["unapprovedposts"]=> string(1) "0" ["deletedposts"]=> string(1) "0" ["attachmentcount"]=> string(1) "0" ["deletetime"]=> string(1) "0" ["mobile"]=> string(1) "0" }
miska z wodą, nitka długości około 10 metrów, 2 plastikowe kubki po napojach, igła, 2 guziki, w drugiej części doświadczenia potrzebna będzie pomoc koleżanki lub kolegi. Instrukcja. Weź do ręki linijkę. Trzymając ją za jeden koniec, drugim uderz o brzeg miski i szybko, póki drży, zanurz linijkę w wodzie. Psy odpowiedzą na wezwanie reagują na pies może cię ostrzec przed czymś, co się poradzić sobie z wycie jest jednym z wokalizacji twojego pupila, którego używa do komunikowania się z tobą i innymi psami. Psy mogą wyć z bólu, osamotnienia lub gdy są sprowokowane przez dźwięk. Częstym wyzwalaczem jest hałas syreny z silnika strażackiego, który rozbrzmiewa w zasięgu słuchu twojego psa. Jeśli wycia Fido są częste i uciążliwe, znieczulaj swój pies na ten dźwięk za pomocą odpowiedzą na wezwanie rozpędzeniu, by ugasić pożar, silnik strażacki emituje bardzo głośną, zawodzącą syrenę, podobną do ambulansu, by oczyścić kierowców i pieszych z drogi. Z oddali ten dźwięk jest bardzo podobny do wycie psa. Ciekawy, Fido może odpowiedzieć na to, co postrzega jako kolejny pies witający się, wyjąc z powrotem do "psa", który w rzeczywistości jest syreną, zgodnie z "Dogs: The Ultimate Care Guide: Good Health, Loving Care, Maximum Longevity". Wyjący jest na ogół dalekosiężną formą psiej komunikacji, więc sensowne jest, że Fido wierzy, że inny pies, z dużej odległości, woła reagują na syreny silnika pożarowego zawiera głośne, wysokie tony, które mogą brzmieć jeszcze wyżej dla twojego psa. Zgodnie z efektem Dopplera, twój pies postrzega wysokość syreny jako wyższą niż wtedy, gdy poruszający się wozu strażackim zbliża się do jego położenia i jest niższy niż kiedy odjeżdża. Psy mogą słyszeć wysokie dźwięki dochodzące do 45 Hz, w porównaniu do ludzi, którzy słyszą tylko do 23 Hz, według Louisiana State University. Dzięki swojemu lepszemu słuchowi niektóre psy będą wyć z syreny z powodu denerwującego dźwięku, zawierającego wysokie tony, których nie usłyszysz. Fido może nawet odkryć, że jego wycie na dźwięk sprawia, że ​​się zatrzymuje - w rzeczywistości silnik strażacki po prostu pies może cię ostrzec przed czymś, co się usłyszeniu syreny silnika strażackiego, twój pies może wyć na ciebie, aby ostrzec cię o obecności tego dziwnego, głośnego dźwięku. Ten rodzaj reakcji jest nieumyślnie wzmocniony, jeśli spróbujesz uspokoić go, gdy wyje na mijaną syrenę. Każdy rodzaj uwagi, a nawet negatywna uwaga w postaci krzyczenia na pupila, by się uspokoił, daje Twojemu psu komunikat, że jeśli wyje na syrenę, zauważysz, według WebMD. Całkowite ignorowanie twojego szczeniaka, gdy wyje z syreny, może w końcu powstrzymać tego typu zachowanie, jeśli ma na celu zwrócenie twojej poradzić sobie z wycie gdy sporadyczne wycie z powodu syreny działającego z silnikiem pogotowia nie stanowi problemu, jeśli mieszkasz w pobliżu straży pożarnej, może to stanowić problem. Odtwórz nagranie syreny z silnika strażackiego lub poczekaj na prawdziwego. Powiedz "cicho" swojemu szczeniakowi, gdy zaczyna wyć i karmi go serią bardzo małych kawałków kurczaka, aby powstrzymać go od wokalizacji, zaleca Amerykańskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt. Możesz także poczekać, aby zobaczyć, czy przestaje wyć, gdy dźwięk wciąż idzie, i nagrodzić go smakołykami. W końcu dowie się, że milczenie skutkuje nagrodami i zamilknie na polecenie. Wideo: Dindek wzmacnia sygnał karetki... Możesz Być Także Zainteresowany: ✔ - Easy Frosting For Dog Cakes ✔ - Mój Pies Żuje Dziury W Ścianie ✔ - Jak Dbać O Niewidomego I Głuchoniemego Psa
Szczury i myszy słyszą dźwięki o częstotliwości do 90 kHz, podczas gdy ludzkie ucho może odbierać wibracje dźwiękowe tylko o częstotliwości do 20 kHz. Odstraszacz szczurów i myszy Tornado 400 emituje ultradźwięki w zakresie 18-70 kHz, czyli tylko w niektórych momentach szczególnie wrażliwi ludzie mogą usłyszeć cienki pisk
Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest, że kiedy usłyszycie jakiś hałas, od razu wiecie, w którą stronę obrócić głowę, żeby sprawdzić, co się stało? Albo jak to w ogóle działa, że słuchając muzyki z dwóch głośników słyszymy instrumenty z różnych miejsc pomiędzy nimi? A teraz posłuchajcie, ale koniecznie w słuchawkach, inaczej nie zadziała. Bez nich może będzie interesująco, ale to nie będzie to. Karmienie psa, przez psy nazywane również „sypaniem granulatu” Suszarka Supermarket A tutaj nagranie z krakowskiego Rynku dwiema metodami. Jedna to tzw. XY, czyli dwa mikrofony w tym samym miejscu, ale ustawione pod innym kątem, a druga to metoda, którą opiszę na końcu. Brzmi bardzo przestrzennie, prawda? Zwróćcie uwagę na jedną rzecz. Kiedy słuchacie przez słuchawki typowych nagrań, to jeśli mielibyście powiedzieć, skąd dobiega dźwięk, np. głos wokalisty, stwierdzicie najpewniej, choć brzmi to absurdalnie, że dobiega ze środka głowy. To dziwne, ale sprawdźcie sami na dowolnej piosence (np. na tej, traktującej zresztą o tym, co w głowie jest lub nie ma). Na nagraniach, których słuchaliście przed chwilą, jest inaczej. A dlaczego? To wyjaśnię pod koniec. Teraz jak najkrócej wyjaśnię, czym jest dźwięk, a potem opiszę, jak nasze uszy i mózg potrafią dowiedzieć się, skąd go słyszą. Czym jest dźwięk? Dźwięk to coś, co słyszymy – najprościej mówiąc. Ale żebyśmy mogli cokolwiek usłyszeć, musi zadziałać kilka rzeczy. Po pierwsze – dźwięk nie będzie rozchodził się w próżni. Jest falą mechaniczną, czyli związaną z poruszaniem się materii, a żeby taka mogła się się przemieszczać, coś musi falować. Dlatego, w przeciwieństwie do tego, jak to przedstawia wiele filmów science fiction, w kosmosie nie usłyszymy wybuchu. Kiedy jakiś przedmiot drga, wprawia w ruch powietrze, a powietrze poruszone w jednym miejscu, popycha to, które jest kawałek dalej. W ten sposób powstaje fala kolejnych zagęszczeń i rozrzedzeń powietrza. Cząsteczki w niektórych miejscach są ściśnięte bardziej, a w innych mniej, dokładnie jak na tej animacji. źródło: Taka fala rozchodzi się w powietrzu, w typowych warunkach z szybkością 340 m/s, czyli aż 1224 km/h. To szybko, ale duuuużo dużo dużo wolniej od światła. Mniej więcej 880 tysięcy razy wolniej. I dzięki temu nasz mózg jest w stanie zauważyć, że do jednego ucha dźwięk dociera czasem szybciej niż do drugiego. Co robi ucho? Żeby wyjaśnić, w jaki sposób działa słyszenie kierunkowe, napiszę krótko w jaki w ogóle sposób działa nasz słuch. Kiedy dźwięk dociera do ucha, najpierw spotyka małżowinę, czyli takie dziwnie pofalowane coś ze skóry i chrząstek, potem musi zmieścić się w kanale słuchowym, czyli po prostu w tej mniejszej “rurce”, która prowadzi w głąb głowy. Nie dochodzi on (na szczęście) jednak do samego środka mózgu, ale zakończony jest błoną bębenkową, która ma rolę podobną jak membrana mikrofonu. Błona bębenkowa, poruszona przez drgania powietrza, wprawia w ruch jedne z najmniejszych kości w naszym organizmie, czyli młoteczek, kowadełko i strzemiączko. Te trzy kości razem ważą zaledwie ok. 60 mg! Są mechaniczną przekładnią, która odpowiada za to, by jak najskuteczniej przekazać drgania błony bębenkowej do kolejnej części ucha, czyli ślimaka. Ślimak, mieszkający w naszym uchu, rzeczywiście jest mocno z wyglądu podobny do typowego ślimaka, którego możemy spotkać gdzieś w trawie albo na francuskim stole. Źródło: Chittka L, Brockmannderivative : M•Komorniczak -talk- – CC BY Link I w tym ślimaku dzieje się kluczowy dla naszego słyszenia proces – drgania mechaniczne są zamieniane na impulsy nerwowe. Dla zmysłu wzroku analogicznym elementem jest siatkówka. Impulsy nerwowe ze ślimaka są potem przekazywane do mózgu, ale o tym nie będę się tu rozpisywał. Do meritum, czyli po co nam dwoje uszu? W 1917 r. takie urządzenia wykorzystywano, żeby poprawić zdolność lokalizacji słuchu i umożliwić dokładne określenie kierunku, z jakiego nadlatują samoloty. Tutaj więcej na ten temat. No dobra. Mamy ucho. Ucho słyszy. A skoro jedno ucho słyszy, to po co nam jeszcze drugie? Mogłoby być przecież jedno wielkie ucho na czubku głowy. Albo na czole. No to dlaczego mamy ich dwoje? Jeśli jedno nam się zepsuje, zachoruje albo pobawimy się w van Gogha, to zawsze będzie jeszcze zapasowe. Ale to nie jedyny powód. Z uszami działa to podobnie jak z oczami. Mamy dwoje oczu, żeby widzieć nie tylko dwa, ale trzy wymiary. A dwoje uszu mamy po to, żeby słyszeć nie tylko głośność i wysokość dźwięku, ale też wiedzieć, z jakiego kierunku ten dźwięk dobiega. A jak to się dzieje? Zmysł słuchu, żeby określić kierunek, z którego dochodzi dźwięk, używa dwóch mechanizmów. Po pierwsze – różnicy w głośności między lewym a prawym uchem. To dość intuicyjne, prawda? Jeśli ktoś krzyknie z naszej prawej strony, głośniej usłyszymy to w prawym niż w lewym uchu. Ale w takim przypadku dźwięk w jednym i w drugim uchu będzie różnił się czymś jeszcze… I na to troszkę trudniej wpaść. Załóżmy, że ktoś gra na gitarze gdzieś z naszej lewej strony. Dźwięk sobie z tej gitary leci, leci i dociera najpierw do lewego ucha. I jeszcze trochę mu od tej chwili zostało, żeby dotrzeć do prawego. Będzie tam więc ułamek ułamka sekundy później. Świadomie nie jesteśmy w stanie zarejestrować tak krótkiej chwili. Zmysł słuchu robi to jednak na nieświadomym poziomie i tej różnicy czasu używa – oprócz różnicy głośności między lewym a prawym uchem – do określenia kierunku, z którego dochodzi dźwięk. Jeśli chcemy być precyzyjni, to nasz mózg zauważa nie tyle różnicę w czasie dotarcia dźwięku do jednego i drugiego ucha, ale tak zwaną różnicę fazy. Jeśli za przykład weźmiemy jakiś najprostszy dźwięk, który możemy przedstawić jako sinusoidę (roboczo nazwijmy ją „taką falką”), to w danej chwili falka w lewym uchu będzie “w innym miejscu” niż w prawym. Ponieważ taka falka przy odpowiednim przesunięciu może wyglądać identycznie jak i bez niego (to trochę, jakby obrócić się o 360 stopni) to czasem sprawa się komplikuje. Ale tutaj chcę jednak wyjaśnić samą istotę mechanizmu. Faza to (tu nie będziemy precyzyjni) jakieś konkretne, powtarzające się “miejsce” w takiej fali. Na przykład takie jak to w takiej sinusoidzie. Mimo tego, że mózg używa dwóch rodzajów informacji, żeby rozróżnić kierunki, z których dobiega do nas dźwięk, na świadomym poziomie nie wiemy, czy w danej sytuacji opiera się on w większym stopniu na różnicy głośności czy czasu. Trochę tak jakby, np. kiedy ktoś woła nasze imię, siedziała w głowie pani z otwartym kalkulatorem i sobie wyliczała: – W prawym uchu było go słychać o dwa decybele głośniej niż w lewym, więc wychodziłoby na to, że jest gdzieś na godzinie pierwszej. Ale do prawego ucha dźwięk dotarł nie tylko głośniejszy, ale był w nim wcześniej o 0,2 milisekundy. No to po wzięciu obu rzeczy pod uwagę, wychodzi mi, że to będzie gdzieś na godzinie trzeciej. Łomatko, znowu będzie trzęsło, bo będzie głowę obracał. Jak się do siebie mają różnice głośności i czasu? Badaczom przyszło do głowy, że skoro nasz mózg bierze pod uwagę i różnice głośności i czasu dotarcia dźwięku, to może warto sprawdzić, czy da się te rzeczy zrównoważyć. I spróbowali czegoś, co w naturalnym środowisku nie występuje, czyli przez słuchawki odtwarzali badanym dźwięk, który wcześniej docierał do lewego ucha (wydawał się dobiegać z lewej strony), ale w prawej słuchawce ten dźwięk odtwarzano nieco głośniej. I okazało się, że odpowiednia różnica głośności jest w stanie zrównoważyć różnicę czasu i dźwięk słyszany był tak, jakby jego źródło znajdowało się naprzeciwko nas. O ile udało się uzyskać przy konkretnych dźwiękach taki efekt, czyli różnicę czasu zniwelować różnicą głośności, nie uzyskano żadnego konkretnego przelicznika. Jedne badania wykazywały, że aby zrównoważyć różnicę głośności 1 dB, wystarczy aby dźwięk dotarł do drugiego ucha 1,7 µs wcześniej, w innych badaniach wyniki dochodziły aż do 150 µs na 1 decybel. Sytuacja wyglądała też różnie w zależności od rodzaju dźwięku i jego głośności. Okazało się też, że słuchacze, których słuch został odpowiednio wytrenowany, czyli badanie powtarzali dostatecznie wiele razy, byli w stanie słyszeć dwa niezależne “obrazy” dźwiękowe, czyli w zależności od tego, na czym się skupili, jakieś konkretne źródło dźwięku postrzegali albo w jednym miejscu, w oparciu o różnicę czasu albo w innym, kiedy korzystali z różnicy głośności. Babciu, a dlaczego masz takie pofałdowane ucho? No bo w sumie czemu ucho nie jest jakąś płaską taflą, która pomaga nam po prostu lepiej słyszeć? Po co te dziwne zawijasy? Otóż dla dźwięków o wyższych częstotliwościach, dla których długość fali jest porównywalna z tymi wszystkimi usznymi fałdami (jeśli fala ma długość znacznie większą niż przedmiot, który spotyka, to ten zwyczajnie nie robi na niej wrażenia), te odbicia i rezonanse, które powstają w samej małżowinie mają bardzo duży wpływ na słyszenie kierunków. Kiedy mierzono czasy echa powstającego przy odbiciach dźwięku od małżowiny (użyto do tego modelu małżowiny w skali 5:1, wyobrażacie sobie, jak to musiało wyglądać?), okazało się, że w zależności od tego, pod jakim kątem dźwięk padał na wielkie ucho, powodowało to powstawanie echa o opóźnieniach rzędu kilku do nawet kilkuset mikrosekund [1]. Potem okazało się, że jeśli dźwięki zostaną nagrane mikrofonem umieszczonym w modelu małżowiny, a później odtworzone ludziom przez słuchawki, będą oni mogli dość dobrze zlokalizować źródło dźwięku. A jak słyszymy, czy coś jest blisko czy daleko? Zastanawialiście się kiedyś, na jakiej podstawie na sam słuch możemy określić, czy dźwięk dobiega z bliska czy z daleka? Bo przecież czasem, nawet jeśli nie widzimy, co jakiś hałas z siebie wydaje, to mniej więcej wiemy, czy jest zaraz za naszym ramieniem, czy raczej gdzieś za siedmioma lasami. Czym w takim razie dźwięk z daleka różni się najbardziej od dźwięku z bliska? Z reguły głośnością, brzmieniem i pogłosem. Sytuacja trochę różni się w zależności od skali. Inaczej więc będziemy określać odległość dźwięków, które słyszymy w pomieszczeniach, a inaczej na zewnątrz. Jeśli jesteśmy w otwartej przestrzeni i słyszymy dźwięk, który znamy (np. odkurzacz albo szczekający pies), nasz słuch będzie opierał się głównie na głośności (im dalej pies, tym ciszej będziemy go słyszeć) i na tym, że powietrze tłumi mocniej wysokie częstotliwości niż niskie. Dobrze słychać to na przykładzie grzmotu: ten bliski jest dźwiękiem dosyć ostrym, natomiast ten kilka kilometrów od nas słyszymy raczej jako niski i stłumiony. A jak sytuacja wygląda w zamkniętych pomieszczeniach? Wyobraźmy sobie pokój, taki zwykły o czterech ścianach. Stoimy sobie na środku, a w kącie gra sobie z głośnika muzyka. Skąd dźwięk dociera do naszych uszu? “Z głośnika” – odpowiecie. Ale nie tylko, bo oprócz tego słyszymy też dźwięk, który po drodze odbije się od ścian i dopiero wtedy do nas dotrze. Można więc wyróżnić w takiej sytuacji dwa rodzaje dźwięku: bezpośredni i odbity. W pomieszczeniu proporcja pogłosu docierającego do naszych uszu w stosunku do dźwięku bezpośredniego, bardzo zmienia się z odległością. Pogłos to oczywiście nie tylko dźwięk raz odbity od ściany, ale głównie to, co pomiędzy ścianami odbija się wielokrotnie. A teraz weźmy ten głośnik z kąta i postawmy 10 cm od ucha. Dźwięku odbitego będzie do nas docierać dalej mniej więcej tyle samo, ale ten bezpośredni będzie znacznie głośniejszy. Im bliżej źródło dźwięku, tym więcej dźwięku, który słyszymy bezpośrednio z jego źródła w stosunku do tego, który dociera po odbiciu od innych przedmiotów (pogłosu). I w pomieszczeniach to głównie na tej podstawie naszym słuchem “wyczuwamy”, czy coś jest blisko czy daleko. W dodatku, jeśli źródło dźwięku jest bardzo blisko głowy, pojawi się duża różnica w głośności między lewym a prawym uchem (trochę tak jakby działała tylko jedna słuchawka) i w przypadku takich dźwięków ta informacja też zostanie wykorzystana przez nasz mózg, żeby stwierdzić, że ten bzyczący komar jest tak blisko, że zaraz ugryzie nas w policzek (potem próbujemy go zabić, plask, ale wiadomo – nie trafiamy w komara, za to walnęliśmy się w twarz). *** Uwaga, uwaga, ciekawostka *** Pogłos i odczucie odległości od źródła dźwięku jest bardzo istotne podczas oglądania filmów. W postprodukcji trzeba wykonać sporo pracy, żeby to, co widzimy było spójne z tym, co dociera do naszych uszu. Dźwięk rozmów aktorów nagrywany z bliska musi współgrać z tym, że kamera na scenę patrzy z pewnej odległości. W sytuacji, kiedy pogłos jest zbyt mały w stosunku do tego, co widzimy, mowa jest mniej zrozumiała. Mimo że bez obrazu byłoby odwrotnie. [1] *** koniec ciekawostki *** A teraz wyjaśniam tajemnicę nagrań z pierwszego akapitu. Dżwięki, których wysłuchaliście na początku to nagrania wykonane techniką binauralną, czyli mikrofonami, które umieszcza się w uszach. Takie mikrofony na pierwszy rzut oka nie różnią się od dousznych suchawek. Zestaw mikrofonów binauralnych firmy Soundman Cała idea opiera się na tym, że dla każdego ucha „łapiemy dźwięk” w miejscu, gdzie ma on już nałożony wpływ wszystkich elementów, o których mówiliśmy, czyli różnicy czasu, tego, jak tłumi głowa i tego, jaki wpływ na dźwięk w zależności od jego kierunku ma małżowina uszna i odbicia od części ciała. Potem dźwięk odtwarzamy w dokładnie tym miejscu, gdzie go złapaliśmy, czyli wprost do ucha. Taka technika pozwala wiernie odwzorować przestrzenny obraz dźwięku tylko przy odtwarzaniu przez słuchawki. Słyszenie przestrzenne to temat łączący ze sobą akustykę, psychologię i neurobiologię. To niesamowicie skomplikowany proces, który tutaj poznaliśmy w bardzo dużym uproszczeniu i uogólnieniu. Jeśli chcecie zanurzyć się głębiej w tę wiedzę, polecam książki, o których wspominam o tutaj ⬇️ Bibliografia: [1] Kleczkowski Piotr (2013) Percepcja dźwięku, Wydawnictwa AGH, Kraków [2] Brian Moore (1999) Wprowadzenie do psychologii słyszenia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa-Poznań Nagrania „Suszarka” i „Supermarket” udostępnione przez Mateusza Romanowskiego Obrazek w nagłówku: Icons8_team z Pixabay
Stosuje się tutaj specjalistyczne nadajniki ultradźwiękowe. Minusem tej metody jest to, że oprócz wymienionych zwierząt uciekną także koty i psy. Chyba każdy słyszał o gwizdku który służy do przywoływania psów. Otóż dźwięk wydobywający się z niego dla ucha ludzkiego brzmi co najwyżej bardzo cicho.
Witaj mój przyjacielu! Celem tego artykułu jest wyjaśnienie „czy ultradźwiękowe odstraszacze szczekania psów działają” poprzez odpowiedź na powszechne wątpliwości. Więc najszybszą odpowiedzią jest… Większość twierdzi, że ultradźwiękowe odstraszacze psów rzeczywiście działają. Według właścicieli zwierząt, którzy korzystali z takich urządzeń, większość twierdzi, że ultradźwiękowe odstraszacze psów rzeczywiście działają. Jednak wyniki zależą od wielkości psa, wieku i innych czynników, takich jak to, czy pies po prostu czaił się w pobliżu, czy agresywnie szczekał i skupiał się na czymś. Uwaga: jeśli potrzebujesz przewodnika krok po kroku, jak rozwiązać problemy z szczekaniem psa, kliknij powyższy obrazek. Oto pytania, które ludzie wciąż zadają: Działają ultradźwiękowe odstraszacze szczekania psa Jakie jest najlepsze urządzenie do szkolenia psów, aby przestać szczekać... Najlepszym urządzeniem do powstrzymania szczekania psa sąsiada lub w każdej sytuacji na zewnątrz jest PetSafe Ultrasonic Outdoor Bark Control. To urządzenie działa do 50 stóp i resetuje się po zakończeniu szczekania. Używa ultradźwiękowego tonu, który może być słyszalny tylko przez obrażającego psa. Wideo: Urządzenie zapobiegające szczekaniu psów! Czy to działa? ... Jeśli jesteś osobą wizualną lub dźwiękową, obejrzyj ten powiązany film na YouTube: Wskazówka: włącz przycisk napisów, jeśli go potrzebujesz. Wybierz „tłumaczenie automatyczne” w przycisku ustawień, jeśli nie znasz języka angielskiego. Te zapytania pojawiają się również od czasu do czasu: Czy są jakieś urządzenia, które mogą powstrzymać psy od szczekania... Urządzenia te działają w podobny sposób jak ich wewnętrzne odpowiedniki, z tym wyjątkiem, że generalnie oferują większy zasięg i są bardziej wytrzymałe, aby wytrzymać warunki atmosferyczne. Są one bardziej powszechne w przypadku sąsiadów, którzy nie mają kontroli nad szczekającymi psami sąsiadów lub psami pozostawionymi na zewnątrz przez dłuższy czas. Czy ultradźwiękowe urządzenia przeciw szczekaniu są bezpieczne... To urządzenie zapobiegające szczekaniu jest wykonane w technologii ultradźwiękowej, co pozwala w łatwy i bezpieczny sposób korygować zachowanie psa. Dźwięk ultradźwiękowy to humanitarny sposób na zatrzymanie psa w środku niechcianego zachowania. Urządzenie w 100% nieszkodliwe dla psów i ludzi. Wykonaj ultradźwiękowy środek odstraszający psy... Ultradźwiękowy. Odstraszacz ultradźwiękowy może być skuteczny w trzymaniu psów z dala od niektórych pomieszczeń w domu. Repelenty ultradźwiękowe emitują stały dźwięk o wysokiej częstotliwości, którego ludzie nie słyszą i którego psy nie mogą tolerować. Urządzenia te współpracują z czujnikiem ruchu i włączają się, gdy pies wejdzie do zakazanego obszaru. Jak dużego zewnętrznego środka odstraszającego szczekanie potrzebuję... Te zewnętrzne odstraszacze szczekania psów powinny być montowane naprzeciw psów będących przedmiotem zainteresowania i mieć zasięg piętnastu stóp, więc należy o tym pamiętać podczas instalacji. Każdy pies ma swój własny poziom wrażliwości, dlatego ważne jest, aby przy wyborze urządzeń bez szczekania uwzględnić indywidualne potrzeby swojego psa. Czy obroże ultradźwiękowe działają... Ultradźwiękowy kołnierz kontrolujący szczekanie działa za pomocą ultradźwiękowego tonu, aby powstrzymać szczekanie. Gdy mikrofon obroży wykryje dźwięk szczekania psa, natychmiast wyemituje dźwięk ultradźwiękowy. Podczas gdy ton ultradźwiękowy jest słyszalny przez psy, większość ludzi go nie słyszy. Jak działa ultradźwiękowe urządzenie do kory u psów... Urządzenia ultradźwiękowe do szczekania działają w następujący sposób: Twój pies szczeka, urządzenie wykrywa szczekanie i natychmiast emituje wysoki dźwięk, który ma odwrócić uwagę psa i powstrzymać jego szczekanie. Ponieważ słuch Twojego psa jest znacznie lepszy niż słuch człowieka, wysokość tonu słyszy tylko Twój pies. To też jest dla nich bardzo nieprzyjemne. Czy szczekanie krzywdzi psy... Szczekanie, nawet w nadmiernych ilościach, nie szkodzi psom. PRZECZYTAJ Ile czasu zajmuje psu minięcie piszczałki? Szczekanie jest odpowiednikiem normalnego mówienia ludzi. Jest bardzo mało prawdopodobne, aby szczekanie stało się w jakikolwiek sposób szkodliwe, a najgorsze, co może się zdarzyć, to chwilowe chrypnięcie gardła. Czy stosowanie ultradźwiękowych odstraszaczy psów na psach jest bezpieczne... Wkrótce potem sprzedaje się zasadniczo ten sam produkt, aby „odstraszyć” psy, powstrzymać szczekanie psów lub szkolić psa (co nawet nie wydaje się logicznie spójnymi zastosowaniami – szkolenie psa z dźwiękiem, którego nienawidzi?). Z pewnością nie polecałbym używania ultradźwiękowych odstraszaczy i odstraszaczy psów. Dziękuję za przeczytanie do tej pory i życzę miłego dnia. Poradnik szczekania psaMoże być trudno wymyślić, jak rozwiązać swój problem bez znajomości szczegółów na temat swojego więc, jeśli jesteś naprawdę poważny o rozwiązaniu tego problemu, sprawdź ten przewodnik krok po kroku:Poradnik szczekania psaCytatKiedy musisz uwzględnić fakt lub informację w zadaniu lub eseju, powinieneś również podać, gdzie i jak znalazłeś tę informację . Daje to wiarygodność Twojemu artykułowi i czasami jest wymagane w szkolnictwie ułatwić sobie życie (i cytowanie), po prostu skopiuj i wklej poniższe informacje do swojego zadania lub eseju:Luz, Gelson. Czy ultradźwiękowe odstraszacze szczekają psa?. Blog Zwierzaka. dd mm rrrr. zastąp dd, mm i rrrr dniem, miesiącem i rokiem przeglądania tej strony. Zamień również adres URL na rzeczywisty adres URL tej strony. Ten format cytowania jest oparty na MLA.
Malutki, osierocony kociak, który został znaleziony sam, ma teraz trzech uwielbianych psich przyjaciół. Beth Walden @mr_tiny_pants 1 września Beth Walden z Florydy zobaczyła na Facebooku pilną prośbę o jednodniowe kocię. Mały został porzucony na zewnątrz i potrzebował kogoś, kto go uratuje. Beth natychmiast odpowiedziała i zaproponowała

Chociaż nasze domowe czworonogi nie potrafią mówić ludzkim głosem, istnieją sprawdzone sposoby na przywołanie swojego pupila. Jedni wołają psa po imieniu, inni cmokają lub używają powtarzalnych dźwięków, które ich podopieczny rozpoznaje, a jeszcze inni gwiżdżą. Czy gwizdanie na psa to polecana metoda wychowawcza i środek komunikacji? Gwizdanie na psa – jak sprawić, by zwierzę reagowało na polecenia? Jednym z przyjemniejszych elementów opieki nad szczekającymi domownikami jest odbywanie codziennych spacerów. Trudno znaleźć zwierzaka, który nie cieszy się na widok smyczy i ubierającego buty właściciela, co oznacza tylko jedno… wspólną przygodę! Psy uwielbiają zwiedzać okolicę, węszyć w nieznanych zakamarkach, poznawać nowe zapachy i z radością witać znajome, a także nowe miejsca. Zdarza się, że podczas wędrówki coś wzbudzi ich zainteresowanie lub niepokój do tego stopnia, że są gotowe bez opamiętania podążać za intrygującym zapachem lub innym zwierzęciem. Jak zatrzymać czworonożnego odkrywcę? Szkolenie małych szczeniaków dobrze jest zacząć już w pierwszych tygodniach życia psa. Wiele młodych osobników na odpowiednim poziomie rozwoju psychofizycznego w ekspresowym tempie przyswaja nowe umiejętności, potrafi aportować, wykonywać proste polecenia i bardziej skomplikowane sztuczki. Dla zwierzęcia jest to jednocześnie forma zabawy, treningu, sposób na nudę i okazja, by otrzymać od swojego właściciela ulubiony kąsek, w nagrodę za poprawnie wykonane zadanie, a także, by polepszyć więź z opiekunem. Zdarza się, że pies z czasem zapomni, jak reagować na umówione słowo lub znak – z tego powodu korzystne jest cykliczne powtarzanie tych czynności lub zwiększanie ich zakresu, gdy pies okazuje nimi zainteresowanie. Narzędziem, które przydaje się na każdym etapie edukacji, jest z pewnością gwizdek. Jak wykorzystywać gwizdanie na psa i jak działa dźwięk gwizdka na psy? Gwizdanie na psa — jak wpływa na zwierzę? Praktycznie każdy psi opiekun posiada własny system znaków i gestów, dzięki którym skutecznie komunikuje się ze swoim czworonogiem. Bywają osobniki z predyspozycjami rasowymi, które w ekspresowym tempie reagują nawet na najmniejszy sygnał właściciela, podążają wzrokiem za jego ręką lub obserwują twarz, trafnie odczytując intencje człowieka. Pstryknięcie palcami, klepnięcie w kolano, oryginalne imię psa, które wyróżni go na tle innych zwierzaków – każdy sposób jest dobry, by pies słuchał się nas niezależnie od okoliczności. Być może doświadczyłeś przykrego momentu w swoim życiu, gdy Twój pies kompletnie Cię ignorował i sprawiał wrażenie, jakby stracił słuch? Mimo pokrzykiwania, wołania i zachęcania do powrotu odbiegał na znaczną odległość, zaniepokojony fajerwerkami, zaciekawiony innymi psami lub żądny przygód po spuszczeniu ze smyczy. Może także uciekać w popłochu. W przypadku niektórych osobników np. lękliwych, gwizdek nigdy nie pomoże w osiągnięciu rezultatu. Co wtedy? Czy warto gonić za swoim pupilem na oślep, ryzykując jego i swoje bezpieczeństwo? Gwizdek dla psa Reakcje psa bywają bardzo spontaniczne – zwłaszcza młode osobniki, po przejściach, lękliwe, z nieznaną przeszłością, wysoko pobudliwe działają pod wpływem impulsu, nie zawsze potrafią powstrzymać towarzyszące im emocje, zaś starsi psi seniorzy mogą mieć rzeczywiste problemy ze słuchem lub ignorować nas ze względu na gorsze samopoczucie i stan zdrowia. Jednym ze sposobów nawiązywania kontaktu z psem, niezależnie od odległości, jest przywoływanie psa na gwizdek. Jak działa dźwięk gwizdka na psy i czy jest dla nich bezpieczny? Gadżety, które pozwalają na przywołanie psa na gwizdek, to gwizdki wysokotonowe. To dobra alternatywa dla gwizdania ustami, gdyż nie każdy to potrafi. Gwizdki wysokotonowe dają czysty, charakterystyczny dźwięk, są niewielkich rozmiarów i łatwo schować je w kieszeni, gdy wybierasz się z psem na wieczorną przechadzkę. Możesz zawiesić je na szyi i mieć zawsze pod ręką, a także podzielić się nimi ze swoim dzieckiem, by uczyć go, jak opiekować się czworonogiem. Przy odrobinie cierpliwości i konsekwencji to niezwykle skuteczny gadżet. Przeczytaj również: Jak nauczyć psa komendy do mnie? Zobacz! Gwizdek dla psa – jak używać i kiedy zadziała? Cechą charakterystyczną gwizdka wysokotonowego jest fakt, że jest doskonale słyszalny przez czworonoga, jednak jego dźwięku nie odbiera ludzkie ucho. Z tego powodu możesz go używać nawet wieczorem lub nocą, nie denerwując tym innych przechodniów lub sąsiadów. Gwizdek zawsze brzmi tak samo – nie towarzyszą mu emocje czy zmieniony ton głosu, jak dzieje się to w przypadku wołania za pupilem. Na dalekie dystanse, nawet do 1 km, przydaje się gwizdek ultradźwiękowy – najlepszy do zatłoczonych miejsc, podczas treningu w górach lub tropienia po lesie. Używają go opiekunowie psów pracujących, np. myśliwskich. Do wyboru masz gwizdki plastikowe lub metalowe. Możesz też posiłkować się gwizdkami o regulowanej częstotliwości, z pomocą których dobierzesz ich dźwięk do konkretnej sytuacji. Dla poczatkujących polecane są gwizdki o stałej częstotliwości, by przyzwyczaić się do użytkowania tego wygodnego sprzętu. W sklepach można kupić też gwizdki o bardzo wysokiej częstotliwości, które odstraszają nieproszone zwierzęta. Takie produkty są popularne wśród listonoszy, sportowców lub miłośników spacerów po odludnych terenach. Dźwięk gwizdka na psy – jak reaguje zwierzak? Gwizdek dla psa – jak działa? Psi gwizdek wykorzystuje zakres odbieranych przez psie ucho tonów. Mimo że to koty są zwykle uznawane za zwierzęta, obdarzone wybitnym słuchem, psy również potrafią usłyszeć odgłosy i tony, których ludzkie ucho nie jest w stanie wychwycić. Psy słyszą jednocześnie ultradźwięki, potrafią wyczuć zbliżającą się zmianę pogody i burzę, a także reagować rozdrażnieniem, gdy towarzyszy im w mieszkaniu nadmiar bodźców dźwiękowych. Gwizdek dla psa – jak działa? Korzystanie z gwizdka opiera się o efekt właściwego uwarunkowania na bodziec. Gwizdanie jest tylko działaniem, które ma wywołać odpowiednią reakcję psa, czyli przyjście do opiekuna po usłyszeniu znajomego dźwięku. Takie zachowanie w literaturze fachowej nazywane jest jako przywołanie awaryjne psa. Przywołanie psa na gwizdek to tylko jeden z przykładów działania pod warunkowaniem. Pierwsze takie eksperymenty przeprowadził słynny rosyjski fizjolog Iwan Pawłow, który zaobserwował u psów odruch bezwarunkowy na widok smacznego jedzenia. W ramach swoich doświadczeń podawał psu jedzenie, a przed tym każdorazowo dzwonił dzwonkiem. Z czasem wystarczyło użyć dzwonka, by pies zaczynał się ślinić – ten sam mechanizm działa, gdy używasz gwizdka na psa. Przywoływania awaryjne psa Przywołanie awaryjne psa jest skuteczne w przypadku każdego zwierzęcia, niezależnie od rasy, wieku czy umiejętności. Niekiedy potrzeba nieco więcej czasu, by pies zrozumiał nasze intencje i właściwie reagował na sygnały, jednak naukę tej sztuki można zacząć nawet w bardzo dojrzałym wieku. Jak reaguje pies na gwizdek? Nierzadko nasz podopieczny tak bardzo zaangażuje się w tropienie lub zabawę z innym psem, że kompletnie nie słyszy kierowanych do niego poleceń. Spuszczony w trakcie spaceru ze smyczy biegnie przed siebie, a Ty nie możesz za nim nadążyć. Wówczas nie docierają do niego odgłosy, działa, jakby był w amoku, dlatego nawet Twoje pokrzykiwanie i nawoływanie może nie dać oczekiwanego efektu. Tym sposobem tracisz swojego pupila z oczu lub nie jesteś w stanie oddzielić go od innych zwierzaków, co może skutkować niebezpiecznymi sytuacjami zarówno dla samego psa, jak i właściciela. Zbytnio rozentuzjazmowany pies może wpaść pod samochód, zgubić drogę powrotną do domu lub tak się wystraszyć, że nie jest w stanie samodzielnie powrócić do swojego człowieka. Z pomocą przychodzi wówczas gwizdek – jego bardzo wyróżniający się dźwięk przebija się między innymi odgłosami ulicy i jest w stanie wpłynąć uspokajająco na zwierzę, stonować jego zachowanie i zdyscyplinować. Z czasem możesz stosować gwizdek wyłącznie w awaryjnych sytuacjach, by wyszkolić odpowiednie reakcje u psa na ten bodziec. Choć trening może zająć nawet kilka tygodni, warto go konsekwentnie powtarzać. Dzięki temu uzyskamy niezwykle skuteczne narzędzie, które być może pozwoli nam w przyszłości uniknąć groźnych sytuacji lub ochronić zdrowie i życie swojego psiego ulubieńca. Przywołanie psa na gwizdek – jak to robić? Gwizdek dla psa – jak używać? Gdy już posiadamy swój gwizdek, możemy wybrać się na pierwszy trening. Powinien on odbywać się w miejscu, które pies bardzo dobrze zna i nie rozpraszają go inne bodźce. Najlepszą przestrzenią jest zwykle Twoje mieszkanie, gdzie pies kojarzy każdy kąt i czuje się bezpiecznie. Aby nauka była prostsza, schowaj ulubione psie zabawki oraz gryzaki, zabierz z zasięgu wzroku miskę z jedzeniem. Pies musi być wypoczęty i w pełni skupiony na Twoich poleceniach. Do szkolenia będziesz potrzebować także psich smakołyków. Stań twarzą w kierunku swojego czworonoga i gwizdnij, jednocześnie zrób jeden krok w tył. Pies powinien także zrobić jeden krok w Twoim kierunku i podążać Twoim śladem. Jeśli mu się uda i trafnie zrozumie Twoje intencje, podaruj mu smakołyk. Czas pierwszej lekcji w znacznym stopniu zależy od samego ucznia – gdy widzisz, że pies nadal jest zainteresowany zadaniami, wykorzystaj to i powtórz sztuczkę kilkukrotnie. Gdy jego zaangażowanie spada i zwierzę zaczyna rozglądać się w poszukiwaniu innego zajęcia lub układa się do drzemki, przerwij szkolenie i wróć do niego następnego dnia. Tak naprawdę sekwencja gwizdnięcie – reakcja na bodziec zajmuje kilka sekund, a jej powtórzenie o tej samej porze przez kilka kolejnych dni to zaledwie chwila, którą warto zainwestować w wychowanie psa. Z czasem może okazać się, że dla psa to prawdziwa frajda i z utęsknieniem będzie wyczekiwać wspólnych zabaw z wykorzystaniem gwizdka. Nie denerwuj się, jeśli na początku zwierzę nie zrozumie Twoich intencji. Pies z pewnością wyczuje zdenerwowanie i będzie opieszale podchodzić do zadania. Drugi krok nauki przywoływania Jeśli reagowanie na gwizdek w domu wejdzie już psu w krew, możecie ruszyć krok naprzód. Zwiększanie dystansu zacznij praktykować w domu – najpierw dwa kroki, potem już kilka, aż w końcu Twój pupil będzie w stanie odnaleźć Cię w innym pomieszczeniu czy nawet na innej kondygnacji domu. Kolejny etap to wprowadzanie rozpraszaczy – dodatkowych bodźców – najpierw przy mniejszej odległości, z czasem na dłuższym dystansie. Pewne i jednoznaczne zachowanie psa na gwizdek oznacza, że możecie wyjść na zewnątrz. Najpierw znajoma ulica lub ogród, z czasem ruchliwy punkt w mieście lub wybieg dla psów, na którym Twój podopieczny spotyka swoich psich przyjaciół. Pamiętaj, by nigdy nie łączyć w trakcie szkolenia zwiększania dystansu i poziomu rozproszenia. Może to wprowadzić chaos i sprawić, że pies poczuje się zagubiony. Pamiętaj, że zakończenie sesji treningowych nie zawsze oznacza osiągnięcie długotrwałego sukcesu. Twoim celem jest każdorazowa reakcja psa na gwizdek i przyjście do opiekuna. Może zdarzyć się tak, że Twój pies po jakimś czasie zapomni o właściwym wykonywaniu poleceń – wówczas trzeba wrócić do treningów na bliskich odległościach. Przeczytaj również: Jak nauczyć psa dawać łapę? Sprawdź szkolenie! Praca z psem odnośnie przywołania jest elementarną częścią prawidłowego nawiązywania relacji człowiek-pies. W momencie, kiedy mamy do czynienia z osobnikami ras niezależnych (np. shiba inu, inne psy w typie pierwotnym), psami o silnym instynkcie myśliwskim, pogoni i ucieczki (gończe, retrievery, posokowce) nauka przywołania za pomocą samej komendy bez wzmocnienia, jakim są ultradźwięki emitowane przez gwizdek może być trudne. Niektóre osobniki, nawet po przeprowadzonym poprawnie szkoleniu, nie będą w stanie odpowiednio szybko lub za każdym razem reagować na przywołanie. Początki nauki z tym przedmiotem szkoleniowym (jak i z każdym innym) powinny być przeprowadzone pod okiem doświadczonej osoby. Warto pamiętać, że każdy pies jest drapieżnikiem, przez co można się spodziewać, iż przywołanie nie będzie nigdy w 100% skuteczne. Praca z gwizdkiem może zdecydowanie ułatwić także spacery na lince treningowej lub zwykłej smyczy podczas codziennych eskapad – mówi Martyna Ciupińska, psia behawiorystka. Gwizdanie na psa – złap kontakt z czworonogiem Sprawne komunikowanie się ze swoim zwierzakiem to klucz do zbudowania trwałej i silnej więzi między psem a człowiekiem. Jeśli w czytelny i powtarzalny sposób będziesz sygnalizować psu swoje oczekiwania i potrzeby, zwierzę z większym zaangażowaniem będzie reagować na polecenia. Łatwiej też odnajdzie się w nowych dla niego okolicznościach. To przydatna umiejętność, gdy często podróżujecie, lubicie wycieczki poza miasto, spotykacie znajomych z innymi psami lub Twoja praca zawodowa wymaga regularnych wyjazdów. Nie każdy pies lubi wykonywać polecenia. Czasami potrzeba dużo cierpliwości i czasu, by nauczyć go sprawnego reagowania na komendy. Bywa, że po jakimś czasie Twój pupil zapomni niektóre z nich – wtedy wystarczy na nowo poświęcić mu nieco czasu, a przyniesie to naprawdę zadziwiająco korzystne efekty. Jeśli chcesz zainteresować swojego czworonożnego podopiecznego aportowaniem, nauczyć podawania łapy lub reagowania na gwizdek, miej przy sobie zdrowe i bezpieczne smakołyki, które będą nagrodą na zakończenie lekcji. Zapoznaj się z naszym szerokim asortymentem sklepu Apetete i wybierz najlepsze produkty oraz przekąski, które pomogą Ci zbudować wyjątkowo trwałą więź ze swoim psem i cieszyć wspólnie spędzanym czasem!

zQSq9LC. 341 9 421 48 446 331 389 58 139

dźwięk który słyszą tylko psy