Espresso doppio czyli podwójne espresso to intensywna kawa, charakteryzująca się idealnym balansem między goryczką, kwasowością i słodyczą. W niewielkiej objętości zawarty jest głęboki smak i wielowymiarowy aromat. Nasze espresso doppio przygotowywane jest z mieszanki 100% Arabica lub mieszanki Arabica i Robusta. Podobno niełatwo mnie rozbawić ale muszę przyznać, że widok „neskacza” z napisem espresso rozśmiesza mnie niezawodnie. Wyobraźnia to cenny dar, ale w tym przypadku poniosła twórców zdecydowanie za daleko. Żeby zrobić porządne espresso potrzebne są cztery rzeczy – dobra, świeżo palona kawa, młynek (najlepiej żarnowy), ekspres ciśnieniowy i trochę wiedzy. No to po kolei: KAWA Jest jeden podstawowy warunek – musi być świeżo palona. Ja nigdy nie używam kawy spalonej więcej niż trzy tygodnie wcześniej, a miesiąc to granica, której naprawdę nie powinno się przekraczać. Pyszne espresso można zrobić zarówno ze specjalnie przygotowanej mieszanki kaw, jak i z tak zwanych singli – u mnie ostatnio królują Uganda Bugisu, Kenia, Jemen i Brazylia Yellow Burbon. Nie dajcie sobie wmówić, że są kawy lepiej i gorzej sprawdzające się jako espresso – poszukujcie i eksperymentujcie, aż dotrzecie tam gdzie sobie wymarzyliście. MIELENIE Na espresso kawę mielimy drobno – ziarna powinny się zamienić w coś pomiędzy piaskiem a pyłem. Nigdy nie mielcie więcej kawy niż chcecie za chwilę zużyć – zmielona kawa błyskawicznie się utlenia tracąc smak i aromat. Kawę ładujemy do portafiltra, wyrównujemy palcami i dociskamy tamperem, czy jak kto woli, ubijakiem. Stopień zmielenia kawy i moc docisku są oczywiście ściśle ze sobą związane – kawę nieco grubiej zmieloną trzeba mocniej dociskać i na odwrót. Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami młynka żarnowego, wystarczy ustawić odpowiedni stopień mielenia. Pamiętajcie tylko, że im kawa bardziej świeża, czyli wilgotniejsza, tym nieco grubiej trzeba ją mielić. Jeśli nie stać was na taki młynek, zwykły ”śmigiełkowy” za kilkadziesiąt złotych też da radę. Żeby kawa w młynku za bardzo się nie nagrzała, mielcie z krótkimi przerwami – kilka sekund mielenia, kilka sekund przerwy. Jeśli wasz młynek dobrze działa, po pięciu, sześciu takich rundach znajdziecie w środku to co trzeba. EKSPRES Pojedyncze espresso to zależnie od upodobań od 29 do 37 mililitrów wody przepuszczonych pod ciśnieniem przez do 8 gram kawy (jeśli wolicie podwójną dawkę kofeiny, wykonajcie proste mnożenie). Czas tak zwanej ekstrakcji, czyli czasu od momentu włączenia pompy w ekspresie do chwili odcięcia wody, powinien wynieść od 20 do 30 sekund. Nie, wcale nie musicie stać nad ekspresem ze stoperem w ręku (choć znam wielu, którzy tak robią). Wystarczy patrzeć. Włączyliście pompę wcześniej nagrzanego ekspresu. Woda zaczyna się przedzierać przez pokłady równomiernie przez was rozprowadzonej i ubitej kawy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, po kilku sekundach pokaże się gęsta, złotobrązowa strużka. gęsta, stabilna, złocista strużka - to będzie dobre espresso Powinna być cienka, nieprzerwanie ściekać do filiżanki i tworzyć gęstą i grubą warstwę złocistej cremy. Jeśli kawa sączy się kropelkami, to albo załadowaliście za dużo kawy, albo za drobno ją zmieliliście, albo za mocno ubiliście (albo wszystko na raz). Tak zrobione espresso, bez względu na kawę, której użyliście, będzie niepijalne – gorzkie i przypalone w smaku. Jeśli strumień będzie za szeroki (za mało kawy, zbyt grube mielenie, za słabe ubicie), to wasze dajmy na to 35 mililitrów wody przeleje się przez kawę przed 10 sekund i po prostu nie zdąży z niej wypłukać tego, co wszyscy tak kochamy. Takie espresso nadaje się wyłącznie do podlania kwiatków w ogrodzie – jest wodniste i ma tyle smaku co truskawki kupione w marcu. Jeśli w waszym ekspresie możecie ręcznie odciąć dopływ wody, zróbcie to najpóźniej po ok. 30 sekundach, nie czekajcie aż cały kubek wypełni się kawą. Po tym czasie do filiżanki będzie lecieć właściwie tylko zabarwiona woda, która zrujnuje cały wasz wysiłek i przyjemność, jaką daje espresso. Jeśli samo espresso jest dla was za mocne rozcieńczajcie je przegotowaną wodą. Jednym najczęściej popełnianych błędów posiadaczy całkiem dobrych ekspresów i dobrej kawy jest przepuszczanie przez pojedynczą porcję kawy szklanki wody. Nie poddawajcie się – za pierwszym czy drugim razem espresso pewnie nie wyjdzie wam idealnie, ale jeśli trochę macie trochę cierpliwości, wszystko skończy się jak w hollywoodzkim filmie. Kawa przesączy się delikatnym strumyczkiem do filiżanki, a wy, w zależności od upodobań, po 20, 23 lub 27 sekundach odetniecie dopływ wody. W chwilę potem znajdziecie się w kawowym raju. A jak wygląda kawowe piekło? W jego przedsionku bywałem nie raz. Gwatemala, Meksyk, Kenia, Uganda, Tanzania – wszystko to kraje, w których rośnie pyszna kawa i w których cholernie trudno dobrej kawy się napić. Do śniadania – „neskacz”, po obiedzie – „rozpuszczalka” – wybór jest raczej ograniczony. W samym piekle nie byłem i się tam nie wybieram, ale moim zdaniem wygląda ono tak: ludzie siedzą przy barze i popijają rozpuszczalną zalewajkę z pięknych, porcelanowych filiżanek, a facet w eleganckich, czarnych ciuchach, który ją podaje twierdzi, że to espresso. A ONI W TO WIERZĄ. Ristretto – to odmiana espresso. Jest mniejsze objętościowo – maksymalnie 22 ml, a krótszy czas ekstrakcji oznacza, że ristretto zawiera mniej kofeiny niż espresso, ale za to ma jeszcze bardziej wyrazisty i lekko słodszy smak. 4. Lungo – to pojedyncze lub podwójne espresso z większą ilością wody: kawa lungo ma zazwyczaj 130 do

Półki z ekspresami w popularnych sklepach ze sprzętem domowym uginają się od różnych modeli. Dostępność, raty, promocje i przekonanie, że w takich miejscach dostanie się najlepsze rzeczy, powodują, że w kuchniach lądują maszyny ciśnieniowe, z których ciężko wycisnąć dobre espresso oraz cappuccino. Ale czasami da się. Choć trzeba w to włożyć nieco wysiłku. Oto kilka praktycznych porad, jak zbliżyć się do poziomu prawdziwych baristów! Poniżej podpowiadamy, jak zrobić aromatyczne espresso w domu. Szczegóły techniczne Różnica w ekspresie za 300 złotych, a takim za 3000, czy nawet za 30000, to nie tylko zera. To także szereg zmian konstrukcyjnych, które powodują, że profesjonalne ekspresy są w stanie zaparzyć prawdziwe espresso, a te najtańsze, domowe, mogą dać jego namiastkę (ale w obu wypadkach, tylko przy prawidłowej obsłudze). Czym zatem jest taki tani ekspres ciśnieniowy? To najczęściej niewielki bojler lub, coraz częściej termoblok – czyli zasada podobna do piecyka przepływowego – oraz podpięta do tego grupa zaparzająca. Czyli to miejsce, skąd wylatuje woda i styka się z kawą. Do tego prosta pompa wibracyjna, aby to wszystko napędzić i jakaś rurka, najczęściej zakończona różnymi, fikuśnymi, plastikowymi nakładkami, które mają pomóc spienić mleko na idealne cappuccino. Przyda się też portafilter, czyli kolba, czyli ta łyżka z sitkiem, gdzie umieszcza się zmieloną kawę. Gdy weźmiecie do ręki kolbę z profesjonalnego ekspresu, zobaczycie, że jest to po prostu kawał metalu o średnicy około 58mm, z dziurą w dnie i wetkniętym od góry sitkiem. Nic więcej. Żadnych dodatkowych wkładek, kółek, plastikowych czy gumowych elementów. Młynek jest ważniejszy od samego ekspresu, zwłaszcza, gdy ten jest z klasy budżetowej //fot. Marcin Rzońca Niestety, proste, domowe ekspresy wcale nie są takie proste jak być powinny. Na pewno, rozglądając się po ofertach, zauważyliście że gro sprzętów wyposażonych jest w różnej maści crema system, espresso crema czy inne true espresso. Wszystkie te nazwy marketingowe mówią nam, że z tego typu kolb będzie trudno uzyskać prawidłowe espresso. Są to różnego rodzaju wkładki umiejscowione na dnie portafiltra, które mają wymuszać powstawanie charakterystycznej cremy na powierzchni espresso, która przy dobrym zaparzeniu powstaje naturalnie i nie trzeba jej niczym wspomagać. Utrudnia to obserwację i kontrolę nad tym, czy faktycznie dobrze postępujemy. Pewnym problemem w budżetowych ekspresach są niewymiarowe kolby. Profesjonalny sprzęt bazuje na średnicach 58mm i właśnie pod takie wymiary są produkowane wszelkie akcesoria, takie jak tampery do ubijania kawy, sitka na kawę, prysznice itp. Poza tym, często do tych mniejszych wchodzi mniej kawy, niż by się przydało (czyli okolice 16-18g, a z reguły jest to zdecydowanie poniżej 15g). Domowe espresso Sam jestem użytkownikiem właśnie takiego najprostszego, topornego ekspresu ciśnieniowego. Używam go sporadycznie, bo więcej z nim nerwów niż pysznej kawy, ale jak trzeba, to można coś pijalnego wykombinować. Mam nadzieję, że te kilka porad Wam pomoże i… przekona, że warto dojrzeć za jakiś czas do czegoś lepszego. Aby zaparzyć espresso niezbędny jest dobry młynek żarnowy. Niestety, korelacja jest brutalna. Mając dobry, drogi młynek i tani, przeciętny ekspres, uda się zaparzyć lepszą kawę niż mając bardzo drogi ekspres i najtańszy młynek. Tego się nie przeskoczy i kropka. Nie są to jakieś widzimisię kawowego zboczeńca. Tylko fakty. Niedrogie ekspresy zazwyczaj nie są w stanie pomieścić pełnej, rekomendowanej dozy kawy, czyli ok. 16-18g //fot. Marcin Rzońca A podstawowy młynek nadający się do tej metody parzenia, to wydatek około 800-1200 złotych. Więcej o młynkach możecie przeczytać w tym wpisie. Dopiero uzbrojeni w odpowiedni sprzęt mielący można przygotować domowe espresso. Jeśli jeszcze nie podjęliście decyzji o zakupie, poszukajcie takiego modelu ekspresu, który nie ma wspomnianych wspomagaczy cremy. Przynajmniej nie będziecie się oszukiwać, że wszystko idzie idealnie. Kolba ma być pusta w środku pusta. Jeśli już macie ekspres, najprawdopodobniej te części da się jakoś wyciągnąć z kolby. Proszę sprawdzić, ale nie mogę tego zagwarantować. Ile kawy na espresso wsypać do sitka? Mielenie kawy powinno być możliwie drobne i równe. Prawidłowo zmielona kawa do espresso ma konsystencję bardzo grubo mielonej mąki. Warto też sprawdzić, ile tak naprawdę kawy mieści się w sitku. Luźno wsypana powinna być po brzegi, wyrównana dłonią, tak, by po ubiciu jej tamperem (bądź czymkolwiek, co będzie miało gładką powierzchnię i średnicę pasującą równo do wnętrza sitka) zrobiło się nieco przerwy. Kawa po podpięciu portafiltra do ekspresu nie powinna dotykać prysznica grupy. Trzeba zachować minimalny odstęp, żeby w czasie parzenia znalazło się nieco miejsca na wodę i prawidłową ekstrakcję. Ile gram kawy potrzeba na espresso? Kiedy wiadomo, ile tej kawy tak naprawdę się mieści, wiadomo też, ile powinniście uzyskać gotowej kawy. Prawidłowo zaparzone espresso to około 35-40g z dozy około 16-18g, w ciągu 25-35 sekund, w zależności od kawy. Tak, napisałem tu o gramach, a nie mililitrach. To współczesny trend, by bardziej spoglądać na tzw uzysk (z angielskiego yeld), niż objętość w mililitrach, która może być złudna (choćby kwestia cremy na powierzchni). Ile kawy do przygotowania idealnego espresso potrzeba? Najpopularniejszym przelicznikiem jest przedział między a (ilość zmielonej kawy mnożona przez ten współczynnik). Szerzej i bardzo przystępnie pisał o tym choćby Matt Perger na łamach Barista Hustle. Dobrze byłoby maksymalnie zbliżyć się do tych wartości nawet na takim domowym ekspresie. Ważny jest czas parzenia, który musi mieścić się w tym przedziale oraz ilość uzyskanej kawy, z czym że jeśli nasze sitko mieści mniej niż wspomniane, warto też zmniejszyć ilość espresso w filiżance. Przy tej okazji, jeszcze jedna uwaga. Nie warto psuć sobie nerwów na pojedynczym sitku. Współczesne trendy i zalecenia to korzystanie zawsze z podwójnego sitka, czyli wspomniane te kilkanaście gramów. Jest to zdecydowanie łatwiejsze do opanowania i gwarantuje zdecydowanie lepszy, pełniejszy smak. Prawie parzymy Nim przejdziemy do właściwego parzenia, kilka ważnych drobiazgów (tak, kolejnych, bo espresso to jednak dość skomplikowana sztuka, zwłaszcza w domu). By przygotować domowe espresso, koniecznie trzeba dobrze rozgrzać ekspres. To, że od włączenia sprzętu do zgaśnięcia lampki informującej o odpowiedniej temperatury minie kilka minut, nie znaczy, że wszystko jest gotowe. Wskaźnik informuje nas tylko o tym, że woda we wnętrzu ma już odpowiednią temperaturę, ale cały sprzęt jest nadal zimny. Aby uzyskać jak najlepszą stabilność temperatury, należy dać jeszcze z kwadrans – pół godziny, żeby całe wnętrze stało się ciepłe. Nie chcecie mieć przecież bardzo kwaśnej, nieprzyjemnej kawy? Niezbędne jest równomierne ubicie kawy, najlepiej tamperem lub inną, pasującą, płaską powierzchnią. //fot. Marcin Rzońca Drugą kwestią, gdy już ekspres jest gotowy do działania, to rozgrzanie filiżanek, przez napełnienie ich na chwilę gorącą wodą oraz przepłukanie grupy ekspresu. Oznacza to, że tuż przed podpięciem kolby należy na kilka sekund uruchomić ekspres, żeby poleciała sama woda. Przepłukuje to grupę z resztek kawy i pozwala złapać odpowiednią temperaturę do parzenia. Teraz pozostaje zaparzyć kawę, tak, aby popłynęła możliwie cienkim, jednostajnym, ładnym, ciemnobrązowym, gęstym strumieniem prosto do filiżanki. Tak wyglądające domowe espresso w czasie parzenia może sugerować, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Na powierzchni tworzy się naturalna crema, która powinna być w kolorze ciemnego brązu, niekoniecznie o jednolitej strukturze, mogą być cętki i inne gradienty. Przed zaparzeniem warto wygrzać filiżanki gorącą wodą //fot. Marcin Rzońca Jeśli kawa kapie, oznacza to, że została zbyt drobno zmielona. Natomiast zbyt burzliwy strumień i pełna filiżanka w kilkanaście sekund wskazuje na zbyt grube zmielenie. Czy da się zrobić idealne domowe espresso? Jak widać, da się, choć wymaga to większej cierpliwości i umiejętności znajdywania rozwiązań alternatywnych dla problemów, z którymi nie spotkamy się w droższych maszynach. Trzeba znaleźć to optimum mielenia czy dozy. Nie ma niestety na to żadnej złotej rady, która sprawdziłaby się w każdej sytuacji. Kawa, jak każde inne działania kuchenne, to po prostu kombinacja poznanych zasad, przepisów, rad, ale i własnych obserwacji oraz doświadczenia. Może brzmi to górnolotnie, ale tak po prostu jest. Równy, ciemnobrązowy, gęsty strumień – tak powinno wyglądać prawidłowo parzone espresso, także na tych domowych maszynach //fot. Marcin Rzońca Zaparzenie w miarę poprawnego espresso na budżetowym ekspresie ciśnieniowym nie jest niemożliwe. W takim wypadku największą rolę odgrywa nie sam ekspres, a młynek. To może być dla wielu z Was największym zaskoczeniem i… największą bolączką, bo okaże się, że wydając 300 złotych trzeba dołożyć jeszcze ze trzy razy tyle na drugi sprzęt. Ale warto, bo młynek z Wami zostanie na długie lata i nada się do lepszych ekspresów również. A w następnym tekście poruszę sprawę cappuccino, latte i innych form wymagających dobrze spienionego mleka. To też się da zrobić, już bez kupowania młynka, a tym, co oferuje sam ekspres. Piję kawę. To na pewno. Poza tym, fotografuję, filmuję i jestem operatorem telewizyjnym. Z wykształcenia operator, dziennikarz oraz stosunkowiec międzynarodowy. Samowykształcony z picia kawy. Stworzyłem skromny projekt zwany PopularCoffee Blog. Uwielbiam łączyć wszystkie te życiowe cegiełki, by robić jak najwięcej, spotykać ludzi i śmiać się razem z nimi. A, no i sięgnąłem po SCAE Photography Award 2016 w kategorii "From Bean to Cup: The Process". :) Powiązane tematycappuccinoekspres ciśnieniowyespressokawa w domulattelatte artmlekomłynekporadyspienianiespienianie mlekatani ekspres

Jeśli Twoją największą objętością jest 250 ml, optymalnym (i ekonomicznym) wyborem będą mniejsze sitka i mniejsze dozy. Kawowa meta-zasada: dążenie do balansu. Espresso nie powinno zanikać w mleku, w taki sam sposób, jak nie powinno zagłuszać jego słodkiego smaku. Szot i mleczko muszą być jak Simon i Garfunkel.
Espresso, czyli jeden z najpopularniejszych napojów na świecie to ratunek dla milionów ludzi. Pobudzające właściwości kofeiny i pełen niuansów smak to dwie najczęściej podawane zalety espresso. Wiele miłośników kawy zastanawia się jak zwiększyć doznania z picia espresso w najprostszy do wykonania sposób. Okazuje się, że równie tradycyjnym sposobem co samo espresso jest espresso doppio. Czym jest enigmatyczne espresso doppio i jak jest przyrządzić? Spis treści1 Co to jest espresso doppio?2 Jak przyrządzić podwójne espresso?3 Jak pić espresso doppio?4 Ile kofeiny znajdziemy w espresso doppio? Co to jest espresso doppio? Pięknie brzmiący włoski termin espresso doppio oznacza najzwyczajniej w świecie podwójne espresso. Jest to zwyczajne włoskie espresso przyrządzone w tradycyjny sposób, ale w większej filiżance. Tradycyjne włoskie espresso przyrządza się z ok. 7 gramów świeżo zmielonej kawy. By przyrządzić espresso doppio należy użyć podwójnej ilości kawy, czyli ok. 14 gramów. Warto pamiętać, że kolba ekspresu nie zawsze pozwoli na zmieszczenie takiej ilości świeżo zmielonej kawy. Jak przyrządzić podwójne espresso? Przyrządzenie espresso doppio jest banalnie proste. Będziesz potrzebować podwójnej dawki świeżo zmielonej kawy do espresso, czyli ok. 14 gramów kawy oraz ekspres. Jeśli kolba w Twoim ekspresie nie pomieści takiej ilości kawy to możliwe jest sporządzenie espresso doppio na raty. Espresso doppio przygotowuje się najcześciej wykorzystując podwójny filtr do kawy w kolbie, ale posiadanie pojedynczego filtru w niczym nie przekreśla szans na przygotowanie sobie podwójnego espresso. Jedynym wymogiem przy posiadaniu pojedynczego filtra będzie wcześniejsze podgrzanie filiżanki, aby kawa za szybko się nie wychłodziła. Jak pić espresso doppio? Prawidłowe picie podwójnego espresso nie różni się od tradycyjnego sposobu spożywania zwykłego espresso. Przed łykiem kawy należy przepłukać kubki smakowe wodą mineralną, aby móc w pełni odczuwać nutki smakowe kawy. Jedynie taki sposób picia espresso pozwoli na docenienie smaku tradycyjnie parzonej włoskiej kawy. Warto pamiętać, że wypicie podwójnego espresso może trwać dłużej niż zwykłego, więc warto podzielić picie doppio na dwa razy. Nie jest to żadna ujma, a mniej doświadczonym kawoszom pozwoli na dodatkowe wczucie się w smak świeżo zmielonej kawy. Ile kofeiny znajdziemy w espresso doppio? Należy pamiętać, że nawet zwykłe espresso powinno pić się z umiarem. W przypadku espresso doppio powinno się uważać na ilość spożywanej kofeiny. W podwójnym espresso może znaleźć się nawet do 200mg kofeiny. Dawka 500mg kofeiny może skutkować w przyspieszoną pracę serca, nawet jego kołatanie. Lekarze zalecają, by osoby o średniej masie cała (od 70kg do 90kg) nie piły więcej niż 400mg kofeiny dziennie, co równa się dwóm przepysznym podwójnym espresso. 2. Ile kalorii ma kawa z ekspresu? Najmniej kaloryczna kawa to espresso bez żadnych dodatków, które zawiera zaledwie 2 kcal w 100 g. Dolanie odtłuszczonego mleka sprawia, że wartość energetyczna kawy wzrasta do 12 kcal, a kawa z dodatkiem 2% mleka ma 21 kcal. Latte, espresso, cappuccino – jest tak wiele różnych rodzajów kawy, czasami ciężko je rozróżnić! Dlatego niniejszy przewodnik wyjaśni różnice między 10 napojami na bazie espresso oraz sposób ich wytwarzania. Czym są napoje na bazie espresso? Napoje na bazie espresso są kawami wytwarzanymi przy użyciu ekspresu do kawy, który łączy trzy wspólne składniki: espresso, mleko na parze i piankę. Główne różnice między nimi to proporcje espresso, mleka na parze i pianki w napoju. Do niektórych kaw dodaje się dodatki, aby uzupełnić napój, np. czekoladę na cappuccino. Ale zasadniczo każdy napój na bazie espresso ma te same trzy składniki. Przepisy na napoje espresso Espresso Espresso to mała czarna kawa około 25-30 ml, czas ekstrakcji wynosi około 25 sekund a temperatura wody około 90 stopni C. Aby przygotować espresso, należy przelać wodę pod wysokim ciśnieniem przez drobno zmielone ziarna kawy. Espresso to podstawa i najważniejsza część każdego napoju na bazie espresso. Espresso Podwójne espresso (Doppio) Podwójne espresso to właściwie dwa espressa w jednym kubku. Espresso Macchiato Macchiato jest podobny do espresso, ale z odrobiną parzonego mleka i pianki łagodzącej ostry smak espresso. Idealne macchiato powinno mieć trzy warstwy. Dolna ciemna warstwa reprezentująca espresso, środkowa warstwa, która miesza espresso i mleko, oraz wierzchnia warstwa głównie parzonego mleka. Podwójne Macchiato Podwójne macchiato jest takie sam jak macchiato, ale z podwójnym espresso. Obowiązuje ta sama zasada trzech warstw. Macchiato Ristretto Ristretto to napój espresso, który jest przygotowany z takiej samej ilości kawy, ale z połowy ilości wody, około 15 ml. Efektem końcowym jest bardziej skoncentrowana i ciemniejsza ekstrakcja espresso. Americano Americano to espresso zalane gorącą wodą. Do espresso dodaje się gorącą wodę w różnych proporcjach, 1:1 albo nawet 470 ml co pozwala uzyskać półlitrowy kubek czarnej kawy. Café Latte Café Latte lub w skrócie „latte” to napój na bazie espresso z mlekiem na parze oraz pianką na górze. Do przyrządzenia latte potrzeba około 200 ml spienionego mleka oraz espresso. Pianka powinna zajmować niewielką część na górze napoju. Ta kawa jest znacznie słodsza w porównaniu do espresso ze względu na mleko. Latte Cappuccino Cappuccino jest podobne do latte. Jednak kluczowa różnica między latte i cappuccino polega na tym, że cappuccino ma więcej piany i czekolady na wierzchu napoju. Do cappuccino używa się około 100 ml mleka, które po spienieniu powinno mieć 125 ml objętości. Ponadto cappuccino jest wytwarzane w filiżance, a nie w kubku. Cappuccino Flat White Flat White czyli „biała płaska” to kawa, którą znajdziesz przede wszystkim w Australii i Nowej Zelandii. Tradycyjnie wykonuje się ją z podwójnego espresso i zalewa się ją gorącym mlekiem. Biała płaska jest podobna do cappuccino tylko bez pianki i bez czekolady. Mocha Mokka to mieszanka cappuccino i gorącej czekolady. Wytwarza się ją przez zmieszanie czekolady w proszku z espresso, a następnie dodaje się gorące mleko z pianką lub bitą śmietaną.

Również w Polsce staje się ono z dnia na dzień bardziej popularne. Na bazie kawy do espresso możliwe jest przygotowanie nie tylko aromatycznej esencji, ale również innych, bardziej wyszukanych specjałów. Parzenie espresso – sztuka, którą warto poznawać. Parzenie espresso, będące kwintesencją kawy, wymaga szczególnej uwagi i

Espresso, czyli esencja Od espresso zaczyna się wszystko, co w kawie najlepszego… Espresso – z włoskiego espressivo, czyli wyrazisty. Nie w pełni wiadomo kiedy dokładnie zostało przygotowane po raz pierwszy w znanej nam obecnie formie. Próby wydobycia z kawy tego, co najlepsze sięgają korzeniami końca XIX wieku; metoda ciśnieniowego parzenia kawy była przez lata udoskonalana, osobą której zawdzięczamy pierwsze „prawdziwie” espresso jest Achille Gaggi, który w 1946 wyprodukował ekspres pozwalający na uzyskanie ciśnienia stosowanego obecnie, czyli 8-9 bar. Tak dzieję się magia… Gorąca woda przepływająca pod dużym ciśnieniem przez „ciastko” sformowane ze zmielonych ziaren i łączy się z olejkami eterycznymi, cukrami i kofeiną dając napar o niespotykanej espressivita, którego charakterystyczną cechą jest crema – gęsta, rdzawo-orzechowa pianka, która stanowi „twarz kawy”. Tyle z podstaw. Potem zaczyna się dyskusja 7 czy 9 gram kawy na espresso, 25 czy 30 sekund prowadzonej ekstrakcji. Najlepiej do ciepłej filiżanki… Cóż, tyle zdań ilu baristów. Espresso to dopiero początek Zaczęto próbować, co można jeszcze z tym espresso ciekawego zrobić. Dwie podstawowe odmiany to: doppio, czyli podwójne espresso: około 17 gram kawy, podwójna ilość wody i czas ten sam ristretto, czyli espresso krótkie: 7-9 gram kawy, ale mniej wody, czyli mniej czasu ekstrakcji Moim zdaniem warto poeksperymentować ze stopniem zmielenia (bazą jest drobno zmielona kawa), czasem, ilością kawy – o ile masz ekspres kolbowy. Jeśli w kuchni stoi ekspres automatyczny, jedyne, co możesz zrobić to pobawić się stopniem zmielenia, czasami w droższych modelach temperaturą wody. Zapewniam, że warto. Esencja najlepszego Ekspres wydobywa wszystkie cechy kawy, także najwięcej zależy właśnie od tego, jakich ziaren użyjesz. Dlatego też powstały Cztery Kawki – żebyś pijąc swoje ulubione espresso, ze swojego domowego lub firmowego ekspresu był pewien, że pijesz najlepszą kawę w tej części Europy Co w następnym wpisie? Kombinowania z kawą ciąg dalszy, czyli: „A potem dodali mleko…”

Pozwalają na to czytelny ekran oraz załączona do zakupionych sprzętów instrukcja, która krok po kroku przedstawia metody postępowania w poszczególnych etapach korzystania z ekspresu. W zależności od wybranego modelu ekspresy ciśnieniowe De’Longhi pozwalają przyrządzać zarówno klasyczne espresso, jak i różnego rodzaju kawy
Najlepsza odpowiedź Tak, możesz wypić dwa podwójne kieliszki. Przez większość czasu jestem roztrzęsiony, ale od czasu do czasu mam drugi podwójny strzał. A tak naprawdę to zależy od twojego ciała. Twoje ciało mówi ci, czy możesz oddać drugi strzał, czy nie. Wiele osób, zwłaszcza młodych, nie ma problemów. Im starszy wiek, tym większe prawdopodobieństwo problemów związanych z nadużywaniem kofeiny. Ta uwaga ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady. Odpowiedź Przepraszam, jeśli brzmi to trochę niejednoznacznie… ale „Wszystko zależy…” Proszę pozwolić mi rozwinąć… Po pierwsze, każdy ma inne reakcje na „kawę”, tj. Parzoną kawę ziarnistą, czy to zaparzoną jako „kawa”, czy „espresso”, itp. zawartość kofeiny, istnieje wiele innych „kwasów” i pierwiastków chemicznych w każdej „kawie”, czy to w „zwykłej filiżance” kawy, czy w espresso, lodach kawowych lub czymkolwiek. Powiedziawszy to, wydaje mi się, biorąc pod uwagę wszystko, co przeczytałem, moje osobiste obserwacje itp., Że wracam do tego, co powiedziałem w moim pierwotnym zdaniu: „Wszystko zależy…”. Jedna osoba może wywołać reakcję żołądkowo-jelitową na jedną filiżankę „normalnej kawy”, a inna może prawie nie reagować na 4 lub więcej „filiżanek” kawy wypijanych kolejno, jeden po drugim. Tak więc IMO, to jest bardzo subiektywne, biorąc pod uwagę fizyczne reakcje różnych ludzi, skłonności, tolerancję na kofeinę itp. i tak dalej. Niektórzy ludzie mogą odczuwać bardzo mały efekt, może z wyjątkiem łagodnego „podniesienia ciśnienia”, a inni mogą czuć się tak, jakby właśnie połknęli amfetaminę. Wiem, że najprawdopodobniej szukałeś prostej odpowiedzi… jednak może trochę jak młody student filozofii, który zapytał mądrego nauczyciela: „Czy zło jest absolutne czy względne?” Ponieważ jest to zagadka na całe wieki, jednak w przypadku ziaren kawy, niezależnie od tego, jak są przygotowane i jak mogą one reagować na daną osobę i na to, co powiedziałem powyżej, mogę powiedzieć z dużym przekonaniem, że „wszystko zależy”. 🙂 To jest moje 0,02 dolara i się go trzymam. 🙂
Q3MF. 41 164 430 322 8 473 273 67 228

ile gram kawy na podwójne espresso